Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Eurokraci mają dostać podwyżki, ale i tak planują strajki

0
Podziel się:

#
dochodzi komentarz ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza
#

# dochodzi komentarz ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza #

15.11. Strasburg (PAP) - KE zaproponuje, by w przyszłym roku wynagrodzenia eurokratów w Belgii i Luksemburgu wzrosły o około 1,7 proc. - dowiedziała się nieoficjalnie PAP we wtorek. Wzrost ma zrekompensować 3,6-proc. inflację w Belgii. Funkcjonariusze i tak szykują się do strajków.

Tę podwyżkę będzie jeszcze musiała formalnie zaaprobować Rada UE, czyli rządy krajów członkowskich. Biorąc pod uwagę protesty zwłaszcza w krajach-płatnikach netto do budżetu UE przeciwko nadmiernym wzrostom unijnych wydatków w czasach kryzysu, można oczekiwać, że i ta podwyżka wywoła wiele kontrowersji.

"To trudna kwestia dla Rady UE, w kilku ostatnich latach rzeczywiście wywoływała trudne dyskusje" - powiedział we wtorek minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz, który przewodniczył posiedzeniu ministrów ds. ogólnych w Brukseli. Powiedział, że na początku listopada ministrowie krajów UE zwrócili się do Komisji, by w związku z kryzysem płace zostały "zamrożone". Dodał, że pozwalają na to przepisy.

Tegoroczna decyzja o indeksacji pokrywa się z negocjacjami Komisji Europejskiej ze związkami zawodowymi ws. reformy rozporządzenia o statusie eurokratów. "Związki zawodowe są na krawędzi strajków" - powiedział PAP jeden z urzędników KE, który otrzymał w tej sprawie już kilka maili. Ubiegłotygodniowe zebranie jednego ze związków zawodowych ściągnęło do siedziby KE ponad 2 tys. osób.

Związkowcy nie zgadzają się z zaproponowaną przez KE w czerwcu reformą, która w ramach oszczędności przewiduje likwidację 5 proc. miejsc pracy (m.in. przez niezastępowanie funkcjonariuszy odchodzących na emerytury)
do 2017 r., wydłużenie wieku emerytalnego z 63 do 65 lat, wydłużenie tygodnia pracy z 37,5 do 40 godz. i likwidację niektórych pochodzących sprzed kilkudziesięciu lat przywilejów finansowych (w tym np. dopłat na podróże do domów w wysokości do kilkuset euro rocznie, w zależności od odległości od Brukseli) oraz likwidację rozporządzenia o obowiązkowej indeksacji w "czasach kryzysu".

Funkcjonariusze obawiają się, że niezależnie od przyszłorocznej indeksacji ich pensje w przyszłości będą maleć.

"Jeśli funkcjonariusze chcą znowu strajkować, to ich problem, ale powinni żyć w świecie realnym, a nie w wirtualnym świecie instytucji europejskich" - powiedział PAP na konferencji prasowej lider Zielnych w Parlamencie Europejskim Daniel Cohn-Bendit. I dodał, że jest za podwyżkami, ale tylko dla mało zarabiających urzędników.

Wynagrodzenia ok. 50-tysięcznej rzeszy unijnych urzędników wahają się od 2,5 tys. euro miesięcznie dla świeżo zatrudnionych asystentów najniższego szczebla do około 20 tys. euro dla dyrektorów generalnych, komisarzy i sędziów Trybunału Sprawiedliwości.

Komisja Europejska, jak co roku, ma zaproponować 23 listopada indeksację płac dla eurokratów na podstawie unijnego rozporządzenia, które nakazuje uwzględniać dane o zarobkach urzędników w ośmiu państwach członkowskich (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania, Holandia, Belgia, Luksemburg), a także brukselski wskaźnik inflacji.

Zarobki funkcjonariuszy nominalnie wzrosły w pięciu z tych ośmiu państw, a spadły tylko w trzech: Hiszpanii, Włoszech i Luksemburgu. Spadły jednak w takim stopniu, że po wyciągnięciu średniej zarobki powinny spaść o 1,8 proc. Po uwzględnieniu inflacji w Belgii KE ma zaproponować wzrost o 1,7 proc.

Zdaniem lidera największej, chadeckiej frakcji w PE Josepha Daula, indeksacja na podstawie unijnego rozporządzenia urzędnikom UE się należy.

"Pensje wzrosły w Niemczech o około 3,8 proc., to i rosną w Unii" - powiedział. I przypomniał, że kiedy Rada UE dwa lata temu zakwestionowała podwyżkę dla eurokratów, to Trybunał Sprawiedliwości UE przyznał rację Komisji i eurokraci dostali podwyżkę. Podobne zdanie ws. podwyżek wyraził lider frakcji socjaldemokratycznej Martin Schulz. "To wynika z obowiązującego mechanizmu indeksacyjnego, uwzględniającego osiem państw" - powiedział.

Eurodeputowani pobierający pensję z budżetu UE też są objęci rozporządzeniem o indeksacji.

Ze Strasburga Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ jzi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)