Wraz z objęciem 1 grudnia przez brytyjską komisarz ds. handlu Catherine Ashton funkcji wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej UE, Austriaczka Benita Ferrero-Waldner przestanie być komisarzem ds. stosunków zewnętrznych. Przejmie od Ashton handel zagraniczny, zachowując jednak politykę sąsiedzką - dowiedziała się PAP ze źródeł w KE.
Decyzja nie została jeszcze ogłoszona - zastrzegła w rozmowie z PAP rzeczniczka Ferrero-Waldner, Christine Hohmann.
Źródła PAP zapewniają jednak, że decyzję podjął już w środę przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso w związku z wejściem 1 grudnia w życie Traktatu z Lizbony. Traktat łączy w jedno dwa obecne stanowiska unijne: komisarza ds. stosunków zewnętrznych (obecnie Benita Ferrero-Waldner) i wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej (obecnie Javier Solana z Rady UE) i umiejscawia je w KE w randze wiceprzewodniczącego.
Benita Ferrero-Waldner, która jest komisarzem z ramienia Austrii do końca kadencji obecnej KE (do końca stycznia), nie mogła pozostać bez pracy. Dlatego na dwa miesiące, zgodnie z decyzją Barroso, przejmie po Ashton handel międzynarodowy.
Powierzenie jej przez szefa KE dodatkowo polityki sąsiedzkiej rodzi domysły, że Barroso będzie chciał w nowej KE ustanowić osobnego komisarza ds. polityki sąsiedzkiej, o co apelowała Polska.
Dziś stosunki zewnętrzne i polityka sąsiedzka są w rękach jednej osoby, właśnie Ferrero-Waldner. Praktyka pokaże, czy osobny komisarz tylko ds. polityki sąsiedzkiej (a więc Ukrainy, Gruzji czy Białorusi) będzie miał silną pozycję, skoro i tak będzie nad nim dominować wiceprzewodnicząca KE i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/ awl/ mc/