Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Głosowanie w PE w sprawie reelekcji Barroso 16 września

0
Podziel się:

Przewodniczący grup politycznych w Parlamencie Europejskim (PE)
potwierdzili w czwartek, że głosowanie w sprawie reelekcji przewodniczącego Komisji Europejskiej
Jose Manuela Barroso odbędzie się podczas najbliższej sesji PE 16 września w południe w Strasburgu,
czyli przed październikowym referendum w Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego - poinformował
PAP rzecznik PE Jaume Duch.

*Przewodniczący grup politycznych w Parlamencie Europejskim (PE) potwierdzili w czwartek, że głosowanie w sprawie reelekcji przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso odbędzie się podczas najbliższej sesji PE 16 września w południe w Strasburgu, czyli przed październikowym referendum w Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego - poinformował PAP rzecznik PE Jaume Duch. *

Według obliczeń dokonanych przez PAP na podstawie deklaracji liderów politycznych, Barroso może liczyć na wystarczające poparcie, ale raczej nie na imponującą większość w liczącym 736 posłów PE. Niespodzianka jest jednak możliwa, bo głosowanie będzie tajne.

Kandydaturę Barroso poprze jego rodzina polityczna, czyli chadecka frakcja Europejskiej Partii Ludowej, która wygrała wybory do PE, ale sama nie ma wystarczającej większości (EPL liczy 265 posłów). Wielokrotnie o tym zapewniał jej przewodniczący Joseph Daul.

Barroso może też liczyć na poparcie małej, postrzeganej jako dość eurosceptyczna grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) z 54 europosłami. "To, co Barroso nam powiedział, jest bardzo pozytywne. Barroso zasługuje na reelekcję na drugą kadencję" - powiedział PAP brytyjski wiceprzewodniczący frakcji EKR Timothy Kirkhope po spotkaniu z Barroso.

Zadecydują głosy trzeciej pod względem wielkości grupy liberałów i demokratów (84 europosłów). Znaczna część członków tej frakcji, w tym liberałowie niemieccy, brytyjscy i belgijscy deklarowała w środę po przesłuchaniu Barroso, że poprze go, choć sam przewodniczący tej frakcji, były premier Belgii Guy Verhofstadt nie ukrywał, że nie jest zachwycony tą kandydaturą i wciąż stawiał w środę Barroso nowe warunki.

"Ja na pewno zagłosuję za Barroso" - powiedział PAP Louis Michel, były belgijski komisarz, który dostał się do PE z listy liberałów walońskich (MR).

Zieloni (55 europosłów) potwierdzili w środę po przesłuchaniu Barroso, że zagłosują przeciw. Natomiast stanowiący drugą siłę polityczną europejscy socjaliści (184 europosłów) zapowiedzieli, że albo zagłosują przeciw, albo wstrzymają się od głosu, o czym poinformował przewodniczący Partii Europejskich Socjalistów Poul Nyrup Rasmussen. Przeciw będą też zapewne komuniści (35 europosłów).

Głosowanie będzie jednak tajne i w związku z tym dyscyplina głosowania będzie trudna do utrzymania, a socjaliści hiszpańscy i portugalscy zapowiedzieli już, że poprą Barroso w ślad za swoimi socjalistycznymi rządami, które już wcześniej opowiedziały się za reelekcją Portugalczyka. Podobnie na Barroso może głosować część posłów z nowych krajów członkowskich, choć raczej nie z Polski. Jak powiedział PAP szef siedmioosobowej polskiej delegacji w grupie europejskich socjalistów Bogusław Liberadzki, "znaczna część delegacji będzie głosować przeciw".

Barroso na szczycie w czerwcu otrzymał jednomyślne poparcie 27 przywódców państw i rządów, ale musi jeszcze uzyskać niezbędną aprobatę PE. Szefowie frakcji już raz - w lipcu - odłożyli głosowanie w sprawie Barroso. Teraz uznali, że w sytuacji kryzysu gospodarczego nie należy dłużej zwlekać, utrzymując unijne instytucje w niepewności. Zieloni apelowali by głosowanie odbyło się po irlandzkim referendum w sprawie Traktatu z Lizbony, które odbędzie się 2 października.

Inga Czerny (PAP)

icz/ mw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)