Przewodnicząca komisji ds. rozwoju regionalnego w Parlamencie Europejskim Danuta Huebner pozytywnie oceniła swego następcę - desygnowanego na komisarza UE ds. polityki regionalnej Austriaka Johannesa Hahna. Możemy spać spokojnie, będziemy mieć komisarza oddanego polityce regionalnej - powiedziała PAP w piątek.
"Najważniejsze, że będziemy mieć komisarza oddanego polityce regionalnej i popierającego podstawowe i ważne także dla Polski podstawowe priorytety tej polityki" - powiedziała Huebner. Komisja PE, której przewodzi, wysłała już formalny list z aprobatą dla Hahna jako komisarza.
Byłą polską komisarz ucieszyło, że Hahn zapowiada "dużo kontynuacji" jej pracy. Zapewnił też, że chce utrzymać wysokie finansowanie polityki regionalnej w nowym wieloletnim budżecie UE po 2013 roku. Obecnie polityka regionalna stanowi ponad 35 proc. unijnego budżetu, a Polska jest jej największym beneficjentem.
"Liczę, że to będzie waleczny komisarz, jeżeli chodzi o miejsce polityki regionalnej w budżecie UE, do tego został zobowiązany przez członków komisji rozwoju regionalnego" - powiedziała Huebner.
Hahn podczas przesłuchania w czwartek wieczorem w PE zapowiedział, że przyszła polityka spójności będzie służyć unijnej strategii wzrostu gospodarczego "UE 2020", kładąc nacisk na badania, innowacje i walkę ze zmianami klimatycznymi. Europosłów z nowych krajów UE uspokajał, że będą też fundusze na budowę infrastruktury drogowej.
"Musimy robić i jedno, i drugie. Z jednej strony trzeba inwestować w klasyczną infrastrukturę i budować zdolności w terenie, żeby najbiedniejsze regiony mogły nadrobić niedociągnięcia, ale trzeba coś zrobić, aby rozwijało się społeczeństwo oparte na wiedzy, inwestować w takich dziedzinach jak innowacje i badania oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, tak by podnieść konkurencyjność Europy" - powiedział Hahn w PE.
"Na pewno badania będą priorytetem, ale nie jedynym" - przyznała w piątek Huebner. - Uspokoiło mnie, że jest to komisarz, który to rozumie i dostrzega potrzebę inwestowania w +obie nogi+: infrastrukturę i innowacyjność, czyli to, co o konkurencyjności decyduje".
Dodała, że "infrastruktura transportowa jest początkiem konkurencyjności. Nie można marzyć, by inwestorzy przychodzili do regionów, jeśli nie rozwiążemy spraw komunikacji transportowej. Co do tego nie ma wątpliwości, a takich miejsc, wymagających rozwoju infrastruktury, jest wciąż w Europie bardzo dużo".
Hahn zapewniał też, że jest przeciwnikiem nacjonalizacji polityki regionalnej, czyli oddania rządom obowiązku wspierania biedniejszych regionów w UE, i opowiedział się za utrzymaniem zasady, by z funduszy strukturalnych korzystały także biedne regiony w bogatszych krajach UE, a nie tylko w tych najbiedniejszych. Austriak chce też umieścić miasta w centrum polityki spójności.
"Potwierdził, że jest zwolennikiem utrzymania roli regionów; rozumie to jako osoba pochodząca z Austrii, gdzie landy są dość niezależne. Będziemy go przekonywać także do poziomu lokalnego, nie tylko regionalnego" - powiedziała Huebner. Ucieszyła ją deklaracja o "silnym wymiarze miejskim, co dla Polski powiatowej jest bardzo ważne".
Podczas przesłuchania w PE obecny minister ds. badań i nauki Austrii z największym zaangażowaniem mówił o potrzebie inwestowania w innowacyjność i badania. Opowiedział się za budową centrów know-how, rozwojem infrastruktury badawczej, realizowaniem projektów komunikacji satelitarnej, tak aby powstrzymać drenaż mózgów z Europy. "Już w przedszkolu powinniśmy uczyć innowacyjności i kreatywności" - powiedział.
Zdaniem Hahna, we wszystkich krajach mówi się obecnie o zwiększaniu inwestycji w badania, tymczasem budżety krajowe na te cele są redukowane. "To zadanie dla UE. Unia Europejska powinna być wzorcem: wziąć na siebie odpowiedzialność i inwestować w badania naukowe i rozwój" - podkreślił.
Inga Czerny (PAP)
icz/ ksaj/ ap/ woj/
