Komisja Europejska odblokowała we wtorek 5 milionów euro na nadzwyczajną pomoc dla dotkniętego zamieszkami Kirgistanu. Według organizacji międzynarodowych setki ludzi zginęło w zamieszkach na południu tego kraju, a uchodźców są dziesiątki tysięcy.
Komisarz UE ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgijewa oświadczyła, że KE "działa szybko", by zapewnić "kluczowe wsparcie" dla ofiar zamieszek. Wskazała, że "wiele osób zostało zabitych, a tysiące niewinnych cywili uciekło, by ocalić życie, lub też przekroczyło granicę z Uzbekistanem".
Na południu Kirgistanu, w rejonach Oszu i Dżalalabadu, wybuchły w czwartek walki między Kirgizami a Uzbekami, trwające kilka dni. Oba regiony uważane są za bastion obalonego w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, zastrzegając, że nie ma dokładnych danych, ogłosił we wtorek, że w zamieszkach zginęło kilkuset ludzi. Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) ocenia, że wydarzenia na południu Kirgistanu spowodowały przemieszczenie około 200 tys. ludzi wewnątrz kraju, a dalszych 75 tys. schroniło się w Uzbekistanie.
Unia Europejska wysłała w ostatnich dniach do Kirgistanu swego specjalnego przedstawiciela w regionie, Pierre'a Morela. W sobotę KE ogłosiła wysłanie do tego kraju również eksperta do spraw humanitarnych, który zajmie się na miejscu oceną sytuacji, zwłaszcza pomocą dla uchodźców. (PAP)
awl/ mc/
6435549 arch.