Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Krytyczna opinia prawna dotycząca wspólnego nadzoru bankowego

0
Podziel się:

Różne traktowanie na forum Europejskiego Nadzoru Bankowego (EBA)
krajów spoza strefy euro i reprezentującego przyszły nadzór bankowy eurolandu EBC jest nie do
usprawiedliwienia - wynika z opinii służb prawnych Rady UE o propozycjach KE, do której dotarła
PAP.

Różne traktowanie na forum Europejskiego Nadzoru Bankowego (EBA) krajów spoza strefy euro i reprezentującego przyszły nadzór bankowy eurolandu EBC jest nie do usprawiedliwienia - wynika z opinii służb prawnych Rady UE o propozycjach KE, do której dotarła PAP.

Chodzi o wrześniową propozycję Komisji Europejskiej zmian w rozporządzeniu o EBA, którą KE zaprezentowała wraz z propozycją utworzenia wspólnego nadzoru bankowego w strefie euro, otwartego na kraje spoza euro. EBA zrzesza nadzorców bankowych z 27 krajów UE i na jej forum rozstrzygane są spory np. między nadzorami krajów, z których pochodzą banki-matki, a nadzorami ich banków-córek, które w Polsce stanowią ok. 67 proc. sektora bankowego.

Z opinii służb prawnych Rady UE wynika, że "nie do usprawiedliwienia" jest - wynikająca z propozycji KE - różnica w traktowaniu krajów spoza euro oraz reprezentującego wspólny nadzór EBC w mediacjach na forum EBA. "Kompetentne władze krajów spoza strefy euro będą związane decyzjami EBA (w zakresie mediacji - PAP), (...) podczas gdy EBC nie będzie związany decyzjami EBA, będzie miał jedynie obowiązek +dostosuj się, albo uzasadnij, czemu się nie dostosujesz+ (z and. comply or explain)" - czytamy w dokumencie.

Oznaczałoby to, że kraje spoza strefy euro musiałyby dostosować się do decyzji EBA w zakresie mediacji z EBC, podczas gdy EBC nie musiałby się do nich bezwzględnie stosować.

Wcześniej "Financial Times" powołując się na tę samą opinię podał, że plan utworzenia wspólnego nadzoru bankowego w strefie euro jest niezgodny z prawem. Plan utworzenia nadzoru wykracza poza dopuszczalne prawem możliwości zmian w zasadach zarządzania w Europejskim Banku Centralnym (EBC) - wyciągnął wniosek "FT".

Według tej opinii, do której również dotarła PAP, kraje spoza euro mogą mieć prawo głosu przy planowaniu, a nie przy podejmowaniu decyzji wspólnego nadzoru w EBC.

Zgodnie z wrześniową propozycją Komisji Europejskiej nowy nadzór bankowy nad sześcioma tysiącami banków w strefie euro ma się znaleźć właśnie w gestii EBC.

"Służby prawne doszły do wniosku, że bez zmiany traktatów UE niemożliwe będzie przydzielenie radzie wspólnego nadzoru w EBC jakichkolwiek formalnych uprawnień do podejmowania decyzji" - pisał w czwartek brytyjski dziennik.

Poza tym kraje spoza strefy euro, które zechcą przystąpić do wspólnego nadzoru, z prawnego punktu widzenia nie będą też mogły głosować nad jakimikolwiek decyzjami EBC, a to kluczowy postulat Szwecji i Polski.

"FT" przyznaje, że duże rozbieżności w opiniach prawnych różnych instytucji UE są zjawiskiem powszechnym. W tym przypadku dyplomaci wskazują jednak, że rozbieżne interpretacje mogą skomplikować wysiłki na rzecz rozwiania wielkich obaw niektórych krajów co do wspólnego nadzoru.

Unia bankowa i jej pierwszy element, czyli wspólny nadzór bankowy, będą głównymi tematami szczytu UE w Brukseli w czwartek i piątek.

Gazeta dodaje, że pochodząca z Rady UE opinia może powiększyć obawy Niemiec o niezależność polityki monetarnej EBC, gdy obejmie ona wspólny nadzór. Ponadto może być dodatkowym argumentem, by nie spieszyć się z jego wdrażaniem, co już teraz postuluje Berlin.

"Financial Times" przytacza jednak możliwy pomysł na obejście problemu podejmowania decyzji przez nowy nadzór w EBC. "Może być ustanowiona rada, która będzie przygotowywać projekty decyzji nadzoru, ale tylko jeśli ostatnie słowo będzie należeć do Rady Prezesów EBC (w której zasiadają kraje euro - PAP). To pozwoliłoby krajom spoza euro mieć pełne prawo głosu przynajmniej na etapie projektowania opinii dla (zarządu) EBC" - czytamy.

Gazeta dodaje, że taka struktura mogłaby być dodatkowo wzmocniona, gdyby EBC dobrowolnie delegował zadania. Jednak urzędnicy, z którymi rozmawiał "FT" ocenili, że kraje spoza euro mogą nie być "pod wrażeniem" perspektywy prawa głosu w radzie, która nie może podejmować decyzji.

W ekspertyzie poruszono też problem wdrażania decyzji wspólnego nadzoru. Cytując analityków, "FT" zadaje pytanie o to, czy EBC będzie miał władzę "ostatecznego decydenta" wobec siedemnastu różnych krajowych systemów nadzorczych. (PAP)

jzi/ icz/ lep/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)