Wolskiego)
31.3.Rzym (PAP/int.) - Największa paneuropejska partia polityczna, Europejska Partia Ludowa (EPL), której zjazd zakończył się w piątek w Rzymie, wezwała do kontynuowania procesu ratyfikacji unijnej konstytucji - donosi portal Euobserver.
"Europejska Partia Ludowa proponuje kontynuowanie procesu prowadzącego do przyjęcia traktatu konstytucyjnego po zakończeniu okresu refleksji" - brzmi cytowany przez portal tekst manifestu przyjętego w Rzymie na zakończenie zjazdu.
"Nic takiego tu nie ma" - twierdzi tymczasem Jacek Saryusz-Wolski (PO), który został w piątek wybrany na wiceprzewodniczącego EPL. Jak powiedział PAP, w przyjętym tekście nie pada słowo "ratyfikacja".
"EPP jest przekonana, że słuszną decyzją było przygotowanie projektu traktatu konstytucyjnego jako podstawy działania Unii Europejskiej. Chcemy, żeby osiągnięcia i reformy tam zaproponowane mogły stać się rzeczywistością, po to, żeby Unia pracowała w sposób przejrzysty i skuteczny, co zwiększy poparcie UE wśród jej obywateli" - przytoczył Saryusz-Wolski fragment tekstu dotyczący konstytucji UE. "I to jest wszystko" - podkreślił.
Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa tworzy w Parlamencie Europejskim największą frakcję polityczną, w której skład wchodzą m.in. włoska Forza Italia, niemiecka CDU, francuska UMP, polskie PO i PSL. W rzymskim zjeździe partii uczestniczyło jedenastu narodowych liderów z całej Europy, w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel, kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel, premier Luksemburga Jean Claude Juncker, przewodniczący PO Donald Tusk, szef francuskiego UMP Nicolas Sarkozy.
Sygnatariusze manifestu zgodzili się, że "obecne problemy polityczne i instytucjonalne będą narastały", jeśli konstytucja nie wejdzie w życie.
Jednak, jak odnotowuje Euobserver, uczestnicy zjazdu różnili się w ocenie, czy należy wprowadzić pewne, choćby małe zmiany do tekstu konstytucji i jak postępować z ratyfikacją.
Ostatecznie większość zgodziła się na zdanie, że "jakakolwiek próba wymuszania przyjęcia traktatu konstytucyjnego na raty będzie oszukiwaniem" Europejczyków.
Nicolas Sarkozy, jeden z czołowych kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich we Francji, wezwał, by polityczni liderzy "ponownie zebrali się" i "zmierzyli z tekstem" konstytucji oraz określili kalendarz ewentualnych zmian.
"Potrzebujemy traktatu konstytucyjnego. To nie musi być dosłownie ten sam tekst, ale potrzebujemy wprowadzenia w życie tych kluczowych propozycji znajdujących się w konstytucji" - powiedział Jean Claude Juncker.
Według Saryusz-Wolskiego, europosłowie Platformy Obywatelskiej "mogą się podpisać" pod sformułowaniami zawartymi w przyjętym w piątek w Rzymie manifeście, "dlatego że w tej sprawie jest nadal okres namysłu, nie ma żadnych rozstrzygnięć". "Są tacy, którzy chcą dalej iść z całym traktatem; są tacy, którzy chcą dzielić tekst na części - jedni tak, drudzy inaczej - i jest wreszcie trzecia opcja tych, którzy chcą pisać tekst od nowa" - uważa.
Saryusz-Wolski powiedział, że unijna konstytucja "nie zajmowała dużo uwagi ani czasu" uczestnikom kongresu. "Traktat Konstytucyjny był - powiedziałbym - dosyć marginalnie potraktowany" - ocenił.
Unijną konstytucję ratyfikowało już 14 z 25 państw UE. Po odrzuceniu jej wiosną ubiegłego roku w referendach we Francji i Holandii, unijni przywódcy postanowili dać sobie czas na "refleksję" i powrócić do tematu na szczycie europejskim w czerwcu tego roku.
Zdaniem polityka PO, poważniejszym problemem niż unijna konstytucja okazała się jednak np. poprawka Słowaków dotycząca przeznaczania unijnych pieniędzy na działania uznawane w niektórych krajach członkowskich za nielegalne.
"W głosowaniu rozstrzygnięto znaczną większością głosów, że praktyki, które są nielegalne przynajmniej w jednym z krajów członkowskich, nie powinny być finansowane z funduszy unijnych" - poinformował Saryusz-Wolski. Wyjaśnił, że chodzi o takie "praktyki" jak eutanazja, aborcja, komórki macierzyste, klonowanie itd. (PAP)
icz/ bba/ mc/
int.
