Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton ostrzegła we wtorek nowe gruzińskie władze przed stosowaniem represji politycznych wobec urzędników państwowych związanych z ekipą prezydenta Micheila Saakaszwilego.
"Nie można stosować selektywnej sprawiedliwości i represji wobec rywali politycznych. Muszą być prowadzone śledztwa wobec osób podejrzanych, lecz powinny one być uczciwe" - powiedziała Ashton dziennikarzom po osobnych spotkaniach w Tbilisi z prezydentem Micheilem Saakaszwilim i premierem Bidziną Iwaniszwilim.
Szefowa unijnej dyplomacji zaapelowała do Saakaszwilego i Iwaniszwilego, którego opozycyjna koalicja wygrała 1 października wybory parlamentarne, o współpracę w trudnym okresie kohabitacji do czasu nowych wyborów prezydenckich w przyszłym roku.
Zachód jest zaniepokojony aresztowaniami wśród urzędników państwowych z obozu Saakaaszwilego. Ostatnio w Gruzji aresztowano byłego wiceministra spraw wewnętrznych Szotę Chizaniszwilego i jedenastu innych urzędników MSW. Rząd Iwaniszwilego oskarża ich o nadużycie władzy, stosowanie nielegalnych podsłuchów, inwigilację partii politycznych i organizacji religijnych.
Wcześniej do aresztu trafił były minister obrony i spraw wewnętrznych Baczo Achalaia; oskarżono go o stosowanie tortur. Zarzuty postawione Achalai dotyczą zdarzenia z roku 2010, gdy 19 żołnierzy potraktowano w sposób niehumanitarny, pozostawiając ich w zamknięciu w łaźni bez ogrzewania i jedzenia przez 36 godzin.
Część analityków sądzi, że aresztowania są preludium do dochodzenia w sprawie samego prezydenta.
Premier Bidzina zaprzecza jakoby aresztowania miały podłoże polityczne i podkreśla, że w kraju należy przywrócić sprawiedliwość. Zaraz po wyborach zapowiedział dochodzenia w sprawie sojuszników Saakaszwilego, którzy naruszyli prawo. (PAP)
jo/ ro/
12709763 11710523