Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

UE: Pietras: Litwa powinna wejść do strefy euro

0
Podziel się:

Litwa powinna wejść do strefy euro -
powiedział w środę wiceminister finansów Jarosław Pietras, który
bierze udział w Luksemburgu w spotkaniu unijnych ministrów
finansów.

Litwa powinna wejść do strefy euro - powiedział w środę wiceminister finansów Jarosław Pietras, który bierze udział w Luksemburgu w spotkaniu unijnych ministrów finansów.

W maju Komisja Europejska (KE) odmówiła Litwie prawa przyjęcia euro od 2007 roku, bo inflacja w tym kraju przekracza nieco dozwolone maksimum. Negatywna decyzja Komisji Europejskiej jest jednym z tematów luksemburskiego spotkania.

"Litwa powinna wejść do strefy euro - powiedział Pietras przed rozpoczęciem obrad. - Państwa strefy euro nie powinny być takie restrykcyjne wobec Litwy, bo wiele z nich nie spełnia kryteriów z Maastricht", określających warunki przyjęcia wspólnej waluty.

Pietras powiedział, że "istnieje poważny problem interpretacji" traktatowych zapisów, które mówią, jakie kraje mogą wstąpić do strefy euro: inflacja może przekraczać co najwyżej o 1,5 pkt. proc. średnią inflację w trzech krajach UE, najlepszych pod względem stabilności cen. Według Komisji Europejskiej są to kraje o najniżej inflacji, co zamyka Litwie drogę do euro w 2007 roku.

Tymczasem eurodeputowany Dariusz Rosati (SdPl) w przyjętym w zeszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim raporcie wskazał, że to błędna interpretacja, zaś krajów o najniższej inflacji nie można utożsamiać z najlepszymi pod względem stabilności cen.

Rosati zwrócił uwagę, że Europejski Bank Centralny na podstawie tych samych traktatowych zapisów za stabilne uważa ceny w krajach, gdzie inflacja wynosi nieco mniej niż 2 proc. a nie tam, gdzie jest zbyt niska. Gdyby KE zastosowała taką interpretację, Litwa spełniłaby inflacyjne kryterium wejścia do strefy euro.

Na marginesie spotkania w Luksemburgu unijny komisarz ds. gospodarczych i monetarnych Joaquin Almunia spotka się z Pietrasem, by rozmawiać o sytuacji budżetowej Polski. Almunia chce się dowiedzieć - poinformowały we wtorek PAP źródła w Komisji Europejskiej - "jakie działania rząd podejmuje, by zredukować nadmierny deficyt budżetowy".

We wrześniu Komisja Europejska wyda raport o stanie polskich finansów publicznych. Według majowych prognoz ekonomicznych KE, ze względu na zapowiadany wzrost wydatków na cele społeczne, Polska nie ma szans na dotrzymanie przewidzianego na 2006 rok deficytu finansów publicznych w wysokości 2,6 proc. PKB. Zdaniem KE, zarówno w roku 2006, jak i w 2007 polski deficyt budżetowy wyniesie 3 proc. PKB.

Tym samym Polska nie spełni kryteriów z Maastricht, zobowiązujących każdy kraj członkowski do utrzymania deficytu poniżej tego pułapu. Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska ostrzegła kilkakrotnie, że jeśli Polska nie przedstawi wiarygodnego programu konwergencji i nie obniży deficytu, to za karę grozi nam utrata funduszy spójności.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ kd/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)