Eurodeputowany Paweł Piskorski, wykluczony w kwietniu z Platformy Obywatelskiej i niezrzeszony od tego czasu w żadnej frakcji w Parlamencie Europejskim, został we wtorek przyjęty do frakcji liberałów i demokratów (ALDE), w której zasiadają eurodeputowani Partii Demokratycznej.
Piskorski dołączył w ten sposób do Bronisława Geremka, Jana Kułakowskiego, Janusza Onyszkiewicza i Grażyny Staniszewskiej. W rozmowie z PAP europoseł przyznał, że podziela z nimi wiele poglądów, ale zapowiedział, że nie ma zamiaru wstępować do Partii Demokratycznej.
"Jeśli te poglądy będziemy definiować jako otwarcie na Europę, akcent na państwo demokratyczne i prawa obywateli, oraz nawiązywanie do dorobku Polski w ostatnich latach i niewstydzenie się tego, co przeciwnicy nazwali III Rzeczpospolitą, to jest mi blisko do polskich kolegów, którzy są w ALDE" - powiedział Piskorski.
Eurodeputowany może zasiadać we frakcji politycznej, nie będąc formalnie członkiem należącej do niej partii. Na spotkaniu frakcji we wtorek wieczorem w Strasburgu przedstawioną przez prof. Geremka kandydaturę Piskorskiego przyjęto przez aklamację.
"ALDE jest grupą, która jest mi bliska w sensie poglądów. Idee liberalne są przeze mnie wyznawane i praktykowane. Moje miejsce jest wśród ludzi podobnie do mnie myślących" - powiedział europoseł.
Po wykluczeniu PO Piskorski opuścił największą frakcję polityczną Parlamentu Europejskiego, chadecką EPP-ED, i został posłem niezrzeszonym.
Wejście do liczącej 89 eurodeputowanych frakcji ALDE oznacza, że Piskorski ponownie będzie mógł brać aktywny udział w pracach Parlamentu Europejskiego. Regulamin PE preferuje duże frakcje - to ich członkowie mają szanse zająć kluczowe stanowiska i jako sprawozdawcy prowadzić prace nad ważnymi aktami legislacyjnymi.
Taką pozycję mają w 732-osobowym Parlamencie Europejskim trzy największe frakcje: chadecy (EPP-ED, 264 posłów), socjaliści (PES, 200 posłów) oraz liberałowie i demokraci. To w wyniku stanowisk uzgodnionych wcześniej przez te frakcje PE przyjmuje w głosowaniu taką czy inną wersję dyrektywy. Z uwagi na rozkład głosów między chadeków i socjalistów, frakcja ALDE pełni często rolę "języczka u wagi", przesądzając wynik głosowań.
Decyzję o wykluczeniu Piskorskiego z PO podjął w kwietniu zarząd partii. Donald Tusk uzasadnił to wówczas "pojawiającymi się systematycznie niejasnościami i dwuznacznościami wokół Pawła Piskorskiego i jego działań jako przedsiębiorcy".
Michał Kot (PAP)
kot/ ap/ jra/