Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE walczy z nielegalną wycinką lasów na świecie

0
Podziel się:

Aby wesprzeć wysiłki UE w walce z
ociepleniem klimatu, Komisja Europejska zaproponowała w piątek
system obowiązkowej certyfikacji drewna importowanego do UE, co ma
ograniczyć nielegalną wycinkę lasów.

Aby wesprzeć wysiłki UE w walce z ociepleniem klimatu, Komisja Europejska zaproponowała w piątek system obowiązkowej certyfikacji drewna importowanego do UE, co ma ograniczyć nielegalną wycinkę lasów.

KE szacuje, że co roku z powierzchni Ziemi znika 13 mln hektarów lasów, które mają kluczowe znaczenie dla ograniczenia ilości CO2 w atmosferze. Ok. 19 proc. wycinanych jest nielegalnie.

"25 proc. światowych emisji CO2 wynika ze zjawiska znikania lasów. Nie można walczyć z problemem ocieplenia klimatycznego, jeśli się tym nie zajmiemy" - powiedział unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas na konferencji prasowej.

Zaproponowane w piątek przez KE rozporządzenie przewiduje, że działający na rynku UE importer drewna będzie musiał przedstawić certyfikat dokumentujący, że pochodzi ono z legalnej wycinki. Do krajów członkowskich będzie należało nałożenie sankcji na przedsiębiorstwa nierespektujące tego nakazu.

Już obecnie wiele firm dobrowolnie opatruje swoje wyroby certyfikatami, które gwarantują, że drewno, najczęściej egzotyczne, pochodzi z legalnej wycinki. Niektóre firmy zapewniają, że kupują drewno tylko pochodzące z plantacji, albo u tych dostawców, którzy w miejsce każdego ściętego drzewa sadzą nowe.

Obecnie ścięte drzewo jest o wiele więcej warte niż rosnące - po pierwsze zapewnia drewno, które można sprzedać, po drugie uwalnia cenne tereny pod działalność rolną, przemysłową albo rozwój miast. KE chciałaby to zmienić.

Zdaniem Dimasa, kraje UE powinny przeznaczyć część dochodów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 przez unijne zakłady przemysłowe na wsparcie walki z wycinką lasów - poprzez odpowiednie "wynagrodzenie" najbiedniejszych krajów, które zechcą zachować swoje lasy dla przyszłych pokoleń.

Szacuje się, że uprawnienia, które - zgodnie z zaproponowanym przez KE pakietem klimatyczno-energetycznym - będą sprzedawane od 2013 na specjalnych aukcjach, mają rocznie przynieść co najmniej 44 mld euro, które zasilą budżety narodowe krajów członkowskich.

"Jeśli przeznaczymy 5 proc. osiągniętych na aukcjach zysków na ustanowienie odpowiedniego światowego mechanizmu, to do 2020 uzbieramy 1,5-2,5 mld euro" - powiedział Dimas.

Zachęty finansowe będą konieczne, jeśli KE chce zrealizować cel, jaki postawiła sobie w międzynarodowych negocjacjach: zredukowanie wycinki najcenniejszych lasów tropikalnych o połowę do roku 2020 oraz powstrzymanie zmniejszania się powierzchni lasów na świecie najpóźniej w roku 2030.

Dimas wskazał na społeczny aspekt związany z przetrwaniem lasów. Powiedział, że bezpośrednio z gospodarką leśną związanych jest 60 mln ludzi, zaś negatywne skutki wycinki - w tym spowodowane nią kataklizmy naturalne - dotkną w sumie 1,6 mld ludzi.

Michał Kot (PAP)

kot/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)