Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: We wtorek spotkanie szefów dyplomacji ws. konfliktu w Libanie

0
Podziel się:

Ministrowie spraw zagranicznych państw UE
spotkają się we wtorek w Brukseli, by rozmawiać o pomocy
humanitarnej dla ofiar konfliktu w Libanie i ewentualnym udziale
państw "25" w planowanej nowej misji wojskowej ONZ w tym kraju.

Ministrowie spraw zagranicznych państw UE spotkają się we wtorek w Brukseli, by rozmawiać o pomocy humanitarnej dla ofiar konfliktu w Libanie i ewentualnym udziale państw "25" w planowanej nowej misji wojskowej ONZ w tym kraju.

Zgodnie z unijnym komunikatem prasowym, szefowie dyplomacji państw UE będą rozmawiać o "wszystkich etapach niezbędnych do zakończenia konfliktu, w tym o porozumieniu politycznym, wysłaniu międzynarodowych sił do południowego Libanu i pomocy humanitarnej".

"Chodzi o udzielenie przez Unię poparcia dla dyplomatycznych wysiłków w sprawie przyjęcia w tym tygodniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji domagającej się natychmiastowego wstrzymania ognia" w trwającym w Libanie od prawie trzech tygodni konflikcie Izraela z Hezbollahem - powiedziały PAP w poniedziałek źródła unijne.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 13.00 i będzie miało formę obiadu. Polskę reprezentować będzie minister Anna Fotyga.

Ministrowie będą rozmawiać o ewentualnym udziale państw UE w międzynarodowej misji wojskowej ONZ, która miałaby być wysłana do południowego Libanu. Nie należy jednak oczekiwać na konkretne deklaracje dopóki nie będzie znany mandat tych sił.

"Dyskusje na temat sił międzynarodowych nie są zawansowane. Dopóki nie będzie rezolucji ONZ, dopóty nie da się rozmawiać o szczegółach" - powiedziała PAP w poniedziałek rzeczniczka wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Javiera Solany, Cristina Gallach.

Za wcześnie jest więc, by mówić, jakie kraje wejdą w skład ewentualnej misji, powiedziała Gallach, podkreślając jednocześnie, że "Javier Solana jest w stałym kontakcie z zainteresowanymi stolicami".

Kilka krajów UE deklarowało już - w mniej lub bardziej oficjalny sposób - zainteresowanie uczestnictwem w międzynarodowej misji; są to Francja, Włochy, Hiszpania i Portugalia.

Francja, która jako pierwsza poparła ideę jest wymieniana przez dyplomatów jako potencjalny przywódca międzynarodowych sił pokojowych w południowym Libanie. W wywiadzie dla dziennika "Le Figaro" minister spraw zagranicznych, Philippe Douste-Blazy powiedział w poniedziałek, że "Francja jest gotowa uczestniczyć w siłach międzynarodowych pod warunkiem, że znalezione zostanie porozumienie polityczne" w sprawie zawieszenia broni pomiędzy Izraelem i Hezbollahem.

Douste-Blazy wykluczył natomiast możliwość, by takie siły międzynarodowe mogły być utworzone w ramach NATO. "Takie siły międzynarodowe w ramach NATO mogą zostać źle odebrane przez opinię publiczną w regionie - jako siły zachodnie. To grozi przekształceniem konfliktu w wojnę kulturową i cywilizacyjną. Takie siły międzynarodowe mogą mieć tylko i wyłącznie charakter onzetowski" - tłumaczył.

Ministrowie spraw zagranicznych będą też rozmawiać o pomocy humanitarnej dla ofiar konfliktu w Libanie. W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska ogłosiła, że chce zwiększyć ją do 50 mln euro. Część z tej kwoty - 30 mln euro - ma pochodzić z tzw. rezerwy budżetowej i na ich użycie KE potrzebuje zgody krajów członkowskich.

Rzecznik unijnego komisarza ds. rozwoju i pomocy Amadeu Altafaj Tardio powiedział w poniedziałek, że ogłoszone przez Izrael 48- godzinne zawieszenie nalotów na Liban będzie wykorzystane, by dostarczyć niezbędną pomoc ofiarom na południu kraju.

W nocy na poniedziałek Izrael zgodził się na 48-godzinne zawieszenie działań powietrznych w południowym Libanie, by zbadać zajścia w Kanie. W niedzielę w izraelskim nalocie na tę miejscowość zginęły - według ostatnich danych - 52 osoby, w tym 30 dzieci.

Zarówno Komisja Europejska jak i przewodnicząca pracom UE w tym półroczu Finlandia potępiły ten atak, żądając natychmiastowego wstrzymania ognia.

Inga Czerny (PAP) icz/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)