Przedstawiciele Unii Europejskiej powiedzieli w poniedziałek premierowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi, że z niepokojem obserwują rozwój wydarzeń w tym kraju, i wyrazili nadzieję, iż ukraińskie wybory odbędą się zgodnie z planem 30 września.
"Chcielibyśmy, by niestabilna sytuacja, jaka miała miejsce wiosną, nie trwała nadal zimą" - powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier po rozmowach w Luksemburgu z Janukowyczem.
Unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner wyraziła natomiast nadzieję, że UE będzie mogła wysłać misję obserwacyjną na ukraińskie wybory i że będą one wolne i uczciwe.
Oboje wypowiadali się na ten temat po podpisaniu porozumienia z Ukrainą, ułatwiającego jej obywatelom uzyskiwanie wiz unijnych i zwiększającego limit stali, jaką Ukraina może wyeksportować na rynek Wspólnoty, do 1,32 mln ton z obecnego miliona. W porozumieniu Ukraina zobowiązała się do przyjmowania obywateli państw trzecich, którzy dostaną się nielegalnie do UE przez jej terytorium.
Kryzys polityczny na Ukrainie trwał od kwietnia. Prozachodni prezydent Wiktor Juszczenko rozwiązał wówczas parlament, oskarżając prorosyjską koalicję premiera Janukowycza o przeciąganie na swoją stronę posłów opozycyjnych. Koalicjanci dążyli do stworzenia 300-osobowej większości konstytucyjnej, która dałaby im prawo wprowadzania zmian w ustawie zasadniczej, a nawet likwidacji urzędu prezydenckiego. 5 czerwca prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podpisał dekret o przeprowadzeniu 30 września przedterminowych wyborów parlamentarnych. (PAP)
mw/ mc/
7306
