Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE żąda wyjaśnień ws. dekretu o wyprzedaży włoskich plaż

0
Podziel się:

Komisja Europejska zażądała od Rzymu wyjaśnień w sprawie dekretu
rządowego, który może być interpretowany jako zielone światło do wyprzedaży włoskich plaż przez
wprowadzenie kontraktów dzierżawy opiewających na 90 lat i zasady ich automatycznego odnawiania.

Komisja Europejska zażądała od Rzymu wyjaśnień w sprawie dekretu rządowego, który może być interpretowany jako zielone światło do wyprzedaży włoskich plaż przez wprowadzenie kontraktów dzierżawy opiewających na 90 lat i zasady ich automatycznego odnawiania.

Komisja Europejska, wyrażając "wielkie zaskoczenie", zażądała od Włoch wyjaśnień dotyczących dekretu rządu premiera Silvio Berlusconiego, który może oznaczać zielone światło dla faktycznej wyprzedaży i prywatyzacji włoskich plaż nadmorskich.

Komisja Europejska - oświadczył komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier - "jest bardzo zaskoczona działaniami włoskiego rządu, niezgodnymi z regułami rynkowymi" obowiązującymi w UE.

Jak wyjaśnia w piątkowym wydaniu rzymski dziennik "La Repubblica", Komisja Europejska zażądała od Rzymu wyjaśnień dotyczących dekretu ministra gospodarki i finansów Giulio Tremontiego w sprawie dzierżawy włoskich plaż i terenów nadmorskich "na 90 lat".

"Jeśli potwierdzi się (to, co pisze prasa włoska), że dekret legalizuje dzierżawę na 90 lat przez automatyczne odnawianie kontraktów wynajmu, będzie to niezgodne z europejskimi regułami rynkowymi i stanowi faktyczną wyprzedaż" - powiedział Barnier.

KE już w 2009 i 2010 roku monitowała włoski rząd w sprawie niezgodnych z europejskimi regułami praktyk, które oznaczają wyprzedaż włoskiego wybrzeża. Rząd włoski, jak wynika z wypowiedzi Barniera, dotąd nie przesłał do Brukseli tekstu kwestionowanego przez nią dekretu ministra Tremontiego.

Przewodniczący włoskich Zielonych Angelo Bonelli zaprotestował przeciwko rządowym planom "prywatyzacji włoskich plaż". Uważa, ze mogą one doprowadzić do "wylania na włoskie plaże kolejnych dziesięciu milionów metrów sześciennych betonu".

Minister ochrony środowiska i zasobów morza w rządzie premiera Berlusconiego, Stefania Prestigiacomo, zaprzeczyła w piątek, jakoby wprowadzenie w życie dekretu oznaczało, że rząd "czyni osobom prywatnym prezent z włoskich plaż". Sugeruje ona, że celem rządu jest raczej ochrona własności włoskich plaż przed konkurencją przedsiębiorców zagranicznych.

Włochy, jak podkreśla Bonelli, omijają tzw. unijną dyrektywę Bolkesteina, która wprowadza obowiązek ogłaszania okresowych przetargów na działki nadmorskie, na których mieszczą się balnearia.

Na początku kwietnia w Rzymie odbyła się demonstracja paru tysięcy właścicieli włoskich balneariów nadmorskich, którzy protestowali przeciwko dyrektywie Bolkesteina. Według organizatorów demonstracji, zastosowanie się Włoch do tej normy unijnej oznaczałoby, że "w 2016 roku wszystkie włoskie balnearia z ich barami, restauracjami, natryskami, szatniami zostaną wystawione na aukcję publiczną".

Ich dotychczasowi włoscy właściciele, którzy mają kontrakty dzierżawne zawarte przed wielu laty, płacą za ich wynajem według dawnych stawek, podczas gdy aktualna rynkowa cena dzierżawy jest na ogół kilkadziesiąt razy wyższa. (PAP)

ik/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)