8.3.Bruksela (PAP) - Problem aborcji i jej negatywnych skutków dla zdrowia kobiet był jednym z tematów konferencji, która odbyła się w środę, w Międzynarodowym Dniu Kobiet, w Parlamencie Europejskim. Jednym z organizatorów był PiS.
Miesiąc temu w PE odbyło się spotkanie poświęcone m.in. prawu do przerywania ciąży.
Środowa konferencja nosiła tytuł "Prawa reprodukcyjne - fakty, nie ideologia!" i według jej organizatorów miała m.in. odpowiedzieć na pytanie, co kryje się pod terminem "prawa reprodukcyjne".
Zdaniem europosła Konrada Szymańskiego (PiS) to "termin niejasny". "Agresywne lobby feministyczne w PE skrywa pod nim postulat aborcji na poziomie międzynarodowym" - ocenił eurodeputowany PiS.
"Sprawa praw reprodukcyjnych leży poza legislacją Parlamentu Europejskiego; poszczególne kraje członkowskie mają na ten temat różne poglądy. Dlatego należałoby albo wykluczyć z zakresu tego pojęcia postulaty aborcyjne, albo w ogóle wymazać ten termin" - mówił Szymański podczas konferencji.
Inny uczestnik spotkania, dyplomata maltański Joseph Cassar zwrócił uwagę, że w ostatnich latach pojawiły się terminy, które jego zdaniem przywołują na myśl "nowomowę Orwella". Wymienił m.in. pojęcia takie jak: "zdrowie reprodukcyjne", "bezpieczna aborcja", "prawa reprodukcyjne", "kontrola płodności".
"Brzmią niewinnie" - mówił, podkreślając, że kryją w sobie poważne treści. Jego zdaniem, wiele z nich stoi w sprzeczności z uniwersalnymi wartościami - takimi jak prawo do życia - i przez to mogą być niebezpieczne. Podkreślił, że "całe społeczeństwo odpowiada za ochronę życia ludzkiego".
Przed miesiącem w PE odbyła się inna konferencja. Poświęcona była m.in. zagadnieniom definiowanym przez pojęcia wymienione przez Cassara: zdrowiu seksualnemu, prawom reprodukcyjnym i seksualnym oraz zdrowiu reprodukcyjnemu w Europie. Spotkanie to organizował m.in. europoseł Józef Pinior (SdPl). Zwrócono wtedy uwagę, że ograniczony dostęp do bezpiecznych zabiegów przerywania ciąży w wielu krajach Europy Środkowowschodniej prowadzi m.in. do poważnych komplikacji zdrowotnych kobiet, które poddają się nielegalnym zabiegom aborcji.
Podkreślono wtedy też, że szczególnie w Europie Środkowowschodniej brakuje właściwej edukacji na temat seksualności człowieka. Zdaniem uczestników tamtej konferencji prowadzi to do wzrostu zakażeń HIV/AIDS - szczególnie w Rosji i na Ukrainie.
Uczestnicy spotkania sprzed miesiąca zwracali uwagę na problem restrykcyjnego ustawodawstwa dotyczącego zdrowia kobiet w niektórych krajach (wymieniono Polskę). Podkreślili także, że brakuje informacji i dostępu dla młodzieży do nowoczesnych form antykoncepcji, a także porad na temat planowania rodziny.
Katarzyna Rumowska kot/ ro/