Ukraina będzie dążyć do poszerzenia strefy małego ruchu granicznego z Polską - oświadczył w poniedziałek w Kijowie ukraiński ambasador w Polsce, Ołeksandr Mocyk.
Dzięki umowie o małym ruchu granicznym Ukraińcy, którzy mieszkają w strefie przygranicznej, mogą podróżować do Polski bez wiz. Uprawniają ich do tego specjalne identyfikatory, wydawane przez polskie konsulaty w Łucku i Lwowie.
"Przygotowujemy się do rozmów z Warszawą i Brukselą, by - tak, jak ustalaliśmy jeszcze przed podpisaniem tej umowy - w przyszłości rozszerzyć strefę przygraniczną z obecnych +30 plus+ do 50 kilometrów" - powiedział.
Do strefy "30 plus" należą ukraińskie miejscowości oddalone 30 kilometrów od granicy z Polską oraz terytoria rejonów (powiatów), których część "wychodzi" poza owe 30 kilometrów.
Ambasador relacjonował, że dotychczas wydano 5 tysięcy kart małego ruchu granicznego, a ogółem wystąpiło o nie 12 tysięcy osób.
Mocyk przebywa w Kijowie w związku z odbywającym się tu zjazdem szefów placówek dyplomatycznych Ukrainy z całego świata.
Umowa o małym ruchu weszła w życie 1 lipca.
Polacy, tak jak inni obywatele państw unijnych, podróżują na Ukrainę bez wiz. Obywatele Ukrainy mogą wjechać do Polski dopiero po uzyskaniu wizy, za którą płacą 35 euro.
W całej strefie małego ruchu po stronie ukraińskiej mieszka 840 tys. osób.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ro/ gma/