Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Ekspert o liście Miedwiediewa: to poparcie dla Juszczenki

0
Podziel się:

Utrzymany w agresywnym tonie list otwarty prezydenta Rosji Dmitrija
Miedwiediewa do prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki jest faktycznie... wyrazem poparcia Kremla
dla jego kandydatury w styczniowych wyborach prezydenckich - ocenił we wtorek ukraiński politolog
Kost Bondarenko.

Utrzymany w agresywnym tonie list otwarty prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki jest faktycznie... wyrazem poparcia Kremla dla jego kandydatury w styczniowych wyborach prezydenckich - ocenił we wtorek ukraiński politolog Kost Bondarenko.

"Miedwiediew nie mógł nie rozumieć, że ten list zwiększy notowania Juszczenki przed wyborami" - powiedział ekspert w rozmowie z PAP.

Zdaniem Bondarenki wystąpienie rosyjskiego prezydenta oznacza, że Juszczenko jest dziś najbardziej wygodnym dla Moskwy kandydatem na stanowisko szefa państwa. "Kreml potrzebuje na Ukrainie przewidywalnego, słabego prezydenta, którym można będzie kierować" - podkreślił ekspert.

Bondarenko wskazał ponadto, że w ciągu swej prezydentury Juszczenko udowodnił, iż potrafi współpracować z Moskwą w kwestiach gazowych, chroniąc niejasne mechanizmy tranzytu gazu z Rosji do państw UE.

"Juszczenko pokazał także, że potrafi doprowadzić do zepsucia stosunków Ukrainy z Zachodem, który faktycznie się od nas (Ukraińców) już odwrócił. To wszystko jest Moskwie jak najbardziej na rękę. Dąży ona do całkowitej kompromitacji Ukrainy, jako bytu państwowego" - podkreślił w rozmowie z PAP.

W liście otwartym do Juszczenki prezydent Miedwiediew oskarżył we wtorek Ukrainę o próbę zepsucia stosunków dwustronnych i narażanie bezpieczeństwa dostaw gazu do Europy. Poinformował także, że wobec "antyrosyjskiego kursu władz ukraińskich" Rosja zdecydowała o odroczeniu przyjazdu swego nowego ambasadora na Ukrainie,

Miedwiediew oświadczył, że za prezydentury Juszczenki następuje "odejście strony ukraińskiej od zasad przyjaźni i partnerstwa z Rosją, zapisanych w traktacie z 1997 roku".

Rosyjski prezydent skrytykował też władze Ukrainy za pomoc udzielaną Gruzji podczas wojny z Rosją w 2008 roku oraz zarzucił wymierzone w Moskwę dążenia władz w Kijowie do członkostwa w NATO.

Juszczenko, który w styczniowych wyborach prezydenckich będzie ubiegał się o drugą kadencję, ma obecnie zaledwie czteroprocentowe poparcia. Faworytem wyścigu o najwyższe stanowisko w państwie jest przywódca prorosyjskiej opozycji, Wiktor Janukowycz.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)