Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Juszczenko:bez Bandery nie byłoby Janukowycza

0
Podziel się:

Ukraiński prezydent-elekt Wiktor Janukowycz będzie politykiem uległym wobec
Rosji, jednak nie zdecyduje się na podważenie dekretu o uhonorowaniu Stepana Bandery tytułem
bohatera Ukrainy - uważa ustępujący szef państwa Wiktor Juszczenko.

Ukraiński prezydent-elekt Wiktor Janukowycz będzie politykiem uległym wobec Rosji, jednak nie zdecyduje się na podważenie dekretu o uhonorowaniu Stepana Bandery tytułem bohatera Ukrainy - uważa ustępujący szef państwa Wiktor Juszczenko.

"Gdyby nie było Bandery, nie byłoby Janukowycza. Nie zostałby on prezydentem niepodległej Ukrainy. Ten prezent zrobił mu Bandera i miliony ludzi, którzy walczyli o naszą wolność. Bez Bandery perspektywy Janukowycza ograniczałyby się do rangi (rosyjskiego - PAP) namiestnika Małorosji" - oświadczył Juszczenko.

Słowa te padły we wtorek na konferencji prasowej Juszczenki, podsumowującej pięć lat jego prezydentury. W pierwszej turze wyborów prezydenckich 17 stycznia, w której Juszczenko ubiegał się o reelekcję, uzyskał on niecałe 6 proc. poparcia. Zwycięzcą drugiej tury wyborów 7 lutego został Janukowycz, który 25 lutego uroczyście obejmie najwyższy urząd w państwie.

Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), obarczana jest odpowiedzialnością za prowadzone od wiosny 1943 roku czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Dekret o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy Juszczenko ogłosił w styczniu. We wtorek ocenił, iż Janukowycz, jako nowy ukraiński prezydent, nie podważy jego decyzji w tej sprawie. "Jestem przekonany, że nikt nie podniesie ręki na ten dekret" - podkreślił.

Juszczenko skomentował także wypowiedzi Janukowycza, który dopuścił niedawno możliwość przedłużenia umów o stacjonowaniu na Ukrainie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, oraz zadeklarował gotowość powołania wraz z Rosją konsorcjum międzynarodowego kontrolującego ukraińskie gazociągi.

"To, co mówi Janukowycz, nie jest dla mnie niczym nowym. Smutno mi to słyszeć, jest to dla mnie poniżające. To dyskredytuje nasz naród, gdyż taka polityka jest polityką podległości" - oświadczył.

Zdaniem odchodzącego prezydenta przedłużenie obowiązujących do 2017 r. umów dotyczących bazowania na Ukrainie Floty Czarnomorskiej Rosji jest sprzeczne z ukraińskimi interesami.

"Jest to polityka kolonizacji. Robiłem wszystko, by 28 maja 2017 był ostatnim dniem obecności Floty Czarnomorskiej na Ukrainie. Jest ona czynnikiem destabilizacji sytuacji na Ukrainie" - powtórzył.

"Problem z konsorcjum gazowym to kwestia tego samego rodzaju. Konsorcjum przyniesie nam straty. Dziś pieniądze z tranzytu gazu idą na nasze emerytury, a jutro pójdą do kieszeni kombinatorów" - powiedział.

Wiktor Juszczenko ocenił, że największą zasługą jego kończącej się prezydentury jest demokratyczne przekazanie władzy następcy. "Jestem szczęśliwy, że pokazaliśmy, iż jesteśmy dojrzałym narodem, zdolnym do przeprowadzenia demokratycznych wyborów prezydenckich" - oświadczył.

"Ukraina zdała egzamin wyborczy. Należy to uznać. Władza zmieniała się i będzie się zmieniać. Ważne, byśmy nie zboczyli z drogi demokracji" - powiedział Juszczenko.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ jo/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)