Andrij Klujew, dotychczasowy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, został w piątek mianowany nowym szefem administracji prezydenta Wiktora Janukowycza. Dekret szefa państwa w tej sprawie opublikowano na jego stronie internetowej.
Klujew jest oskarżany przez opozycję o wydanie 30 listopada rozkazu rozpędzenia demonstracji na Majdanie Niepodległości w Kijowie, gdzie studenci stołecznych uczelni protestowali przeciwko decyzji władz ukraińskich o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z UE.
Nowy szef administracji Janukowycza zastąpił na tym stanowisku Serhija Lowoczkina, którego prezydent zwolnił w ubiegłym tygodniu. Media spekulowały wówczas, że przyczyną tej dymisji był sprzeciw Lowoczkina wobec podpisania przez Janukowycza ustaw, które znacznie ograniczyły prawa obywatelskie na Ukrainie.
50-letni Klujew, tak jak prezydent Janukowycz, wywodzi się z Doniecka. W przeszłości kierował parlamentarnymi kampaniami wyborczymi prezydenckiej Partii Regionów, oraz kampanią prezydencką Janukowycza w wyborach 2010 roku. Według mediów Klujew kieruje już także sztabem Janukowycza przed wyborami prezydenckimi w przyszłym roku.
Wraz z młodszym bratem Serhijem Andrij Klujew prowadzi liczne firmy, a ich nazwiska widnieją na listach najbogatszych obywateli Ukrainy. Ich majątek oceniany jest w takich rankingach na ponad 200 milionów dolarów. Bracia zajmują się energetyką odnawialną, bankowością, oraz działają w branży metalowej.
Po brutalnym rozpędzeniu demonstracji 30 listopada Klujew oświadczył, że oskarżanie go o wydanie rozkazu ataku to prowokacja, która ma go zdyskredytować. Prokuratura, która prowadziła śledztwo w sprawie zleceniodawców ataku, nie postawiła Klujewowi żadnych zarzutów.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/