*Członkowie komisji wyborczych w Kijowie podczas odbywających się w niedzielę wyborów prezydenckich na Ukrainie są dobrze przygotowani do swej pracy - ocenił w rozmowie z PAP Paweł Kowal, szef misji obserwacyjnej z ramienia Parlamentu Europejskiego (PE). *
"Przygotowanie komisji wyborczych oceniam dobrze. Są dobrze zorganizowane, przygotowane do przyjęcia międzynarodowych obserwatorów, poinformowane, w jaki sposób przebiegają procedury, znają szczegóły prawa wyborczego na Ukrainie, co jest bardzo ważne, ponieważ na podstawie tych szczegółów później może dochodzić do zaskarżenia wyników wyborów" - powiedział.
Kowal powiedział, że wraz z innymi obserwatorami śledzi proces wyborczy od samego rana. "Od godz. 7 rano przyglądamy się pracy punktów wyborczych na Ukrainie. My pracujemy w Kijowie, inne delegacje Parlamentu Europejskiego pojechały do Lwowa i Doniecka. Razem z ramienia różnych organizacji międzynarodowych pracuje ok. 750 ekip obserwacyjnych" - zaznaczył.
Eurodeputowany podkreślił, że misja obserwacyjna, w której uczestniczy, odwiedza poszczególne lokale wyborcze bez zapowiedzi.
"Zwracamy uwagę, czy nie ma zatłoczenia, jakichś dziwnych zdarzeń, kłótni, niepokoju w okolicach lokali wyborczych, czyli generalnie zwracamy uwagę na wszystko, nawet na bardzo szczegółowe rzeczy, które mogą potem być powodem do zaskarżania wyborów, czy podważania ich wiarygodności" - powiedział Kowal w rozmowie z PAP.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ dmi/ malk/