Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Premier Janukowycz wybiera się do Rosji rozmawiać o gazie

0
Podziel się:

Premier Ukrainy Wiktor Janukowycz nie wykluczył
w środę, że w najbliższym czasie uda się do Moskwy, by omówić
sprawy związane z ukraińsko-rosyjskimi stosunkami gazowymi.
Janukowycz poinformował o tym w środę, otwierając posiedzenie rządu.

Premier Ukrainy Wiktor Janukowycz nie wykluczył w środę, że w najbliższym czasie uda się do Moskwy, by omówić sprawy związane z ukraińsko-rosyjskimi stosunkami gazowymi. Janukowycz poinformował o tym w środę, otwierając posiedzenie rządu.

"W najbliższym czasie przeprowadzimy naradę z prezydentem (Wiktorem Juszczenką) i, jak sądzę, pojadę (do Moskwy - PAP), by popracować nad tą kwestią. Problem jest bardzo złożony" - oświadczył Janukowycz.

W środę rano do Rosji wyleciał w trybie pilnym szef ukraińskiego resortu paliwowo-energetycznego Jurij Bojko.

We wtorek rosyjski Gazprom zapowiedział zmniejszenie dostaw gazu na Ukrainę, jeśli kraj ten nie spłaci w październiku długu przekraczającego 1,3 mld dolarów. W komunikacie Gazprom napisał, że o problemach z dostawami gazu na Ukrainę powiadomił swoich europejskich partnerów. Koncern podkreśla w nim, że strona rosyjska w pełni realizuje swoją część kontraktu, a strona ukraińska systematycznie istniejących kontraktów nie wypełnia.

Ukraińscy obserwatorzy określili oświadczenie Gazpromu jako "wiadomość dla Julii Tymoszenko". Tymoszenko, przywódczyni bloku politycznego noszącego jej imię, może być kandydatką na stanowisko premiera, co z pewnością będzie źle odebrane przez Kreml.

Blok Tymoszenko, choć zajął w niedzielnych wyborach parlamentarnych drugie miejsce za Partią Regionów Ukrainy premiera Janukowycza, planuje stworzyć koalicję rządową z proprezydenckim ugrupowaniem Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona (NU-LS).

Szef kijowskiego Instytutu Strategii Globalnych Wadym Karasiow mówi wprost, że oświadczenie Gazpromu to nacisk polityczny, związany z formowaniem pomarańczowej koalicji bloku Tymoszenko i NU-LS.

"Ten komunikat (Gazpromu) to znak dla prezydenta Wiktora Juszczenki, że w razie powołania pomarańczowej koalicji rozmowy gazowe będą bardzo trudne" - powiedział PAP Karasiow.

Rzecznik ukraińskiego ministerstwa paliw i energetyki Kostiantyn Borodin wyraził zdziwienie oświadczeniem rosyjskiego koncernu. "Ukraina nie kupuje gazu od Gazpromu i w związku z tym nie ma wobec tego koncernu żadnych długów. Jest to spór między podmiotami gospodarczymi" - powiedział PAP.

Tymczasem ukraińska firma UkrGazEnergo, kupująca gaz od pośrednika Gazpromu w sprzedaży gazu na Ukrainie, spółki RosUkrEnergo, potwierdziła we wtorek, że rzeczywiście jest zadłużona u Gazpromu i że prowadzi rozmowy o spłacie długu.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)