(dochodzi wypowiedź premiera Topolanka, przedstawiciela Naftohazu)
10.1.Kijów (PAP/ITAR-TASS,AFP) - Premier Czech, które obecnie przewodzą Unii Europejskiej, Mirek Topolanek wróci w sobotę wieczorem z Moskwy do Kijowa - poinformowała agencja ITAR-TASS, powołując się na rzeczniczkę ukraińskiej premier Marynę Sorokę.
Wg niej rozmowy Topolanka i premier Julii Tymoszenko są zaplanowane w przybliżeniu na godzinę 22.00 czasu moskiewskiego (20.00 czasu polskiego). Inna rzeczniczka, na którą powołuje się AFP, mówi, że może to być o godz. 19.30 czasu polskiego.
Czeski premier przywiezie z Moskwy do Kijowa do podpisania przez stronę ukraińską protokół o utworzeniu wielostronnej komisji do kontroli tranzytu gazu przez Ukrainę. Protokół ten podpisano w sobotę w Moskwie.
Wiceprezes ukraińskiego koncernu Naftohaz Wołodymyr Trikolicz poinformował w sobotę na briefingu w Kijowie, że eksperci z UE przystąpili już do monitorowania ukraińskiego systemu transportowego gazu.
"Przyjęliśmy wszystkich przedstawicieli (...) przekazaliśmy im wszystkie materiały, aby mogli ocenić sytuację" - powiedział Trikolicz.
Podczas pobytu w Moskwie premier Mirek Topolanek poinformował, jak pisze ITAR-TASS, że po rozmowach w Rosji ma zamiar wrócić do Kijowa i pozostanie na Ukrainie do czasu wznowienia dostaw rosyjskiego gazu do Europy.
"Oznajmiłem ukraińskiemu rządowi, że będę na tym terenie dopóty, dopóki nie uda się nam wznowić dostaw gazu" - powiedział Topolanek.
Premier Topolanek był już w Kijowie w piątek, gdzie o kryzysie gazowym rozmawiał z prezydentem Wiktorem Juszczenką i premier Julią Tymoszenko. (PAP)
mmp/ mc/ 2318 2278 arch.