Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Straż Graniczna: Polacy łamią zasady pobytu

0
Podziel się:

Władze Ukrainy przestały tolerować obywateli
państw UE, którzy łamią zasady pobytu w tym kraju. Największą
grupę wśród nich stanowią Polacy - poinformował w piątek wiceszef
Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Pawło Szyszolin.

Władze Ukrainy przestały tolerować obywateli państw UE, którzy łamią zasady pobytu w tym kraju. Największą grupę wśród nich stanowią Polacy - poinformował w piątek wiceszef Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Pawło Szyszolin.

"Dochodzą do nas niepokojące sygnały, że Polacy mają problemy zarówno z wjazdem, jak i wyjazdem z Ukrainy" - powiedział PAP Stefan Perkowski, przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie (MSPPU).

Polacy, jak i inni obywatele UE, wjeżdżają na Ukrainę bez wiz i mogą przebywać tu 90 dni. Po przekroczeniu tego okresu zobowiązani są do wyrobienia wizy pobytowej. Przepis ten nie był dotychczas egzekwowany.

"W ostatnich dniach wykryliśmy 390 obywateli państw unijnych, którzy złamali prawo, przebywając w naszym kraju ponad 90 dni bez wizy pobytowej. Osoby takie powinny liczyć się z karą pieniężną, wynoszącą 680 hrywien (ok. 200 zł), ale mogą także zostać objęte zakazem wjazdu na Ukrainę do lat pięciu" -wyjaśnił w rozmowie z PAP Ołeh Bojko z biura prasowego Służby Granicznej Ukrainy.

Mało brakowało, a zakazem wjazdu zostałby objęty prezes jednej z największych polskich firm na Ukrainie.

"Kiedy przekraczałem wczoraj (w czwartek) granicę, usłyszałem od Ukraińców, że nie mogę wjechać, gdyż przekroczyłem termin pobytu. Spędziłem na przejściu w Krakowcu sześć godzin. Wpuszczono mnie dopiero po interwencji gubernatora obwodu, w którym znajduje się nasza fabryka" - powiedział w telefonicznej rozmowie z PAP, zastrzegając sobie anonimowość.

Firma, którą kieruje zatrudnia 800 osób, a wartość inwestycji, dokonanych przez nią na Ukrainie wynosi 55 mln dolarów. Prezes twierdzi, że chętnie wyrobiłby sobie wizę pobytową, ale uważa, że jest to w praktyce niemożliwe.

"Żeby uzyskać wizę, muszę mieć zameldowanie, a to oznacza, że właściciel wynajmowanego przeze mnie mieszkania musiałby zgłosić to służbom podatkowym, czego nie ma ochoty robić" - podkreślił.

"To niedobrze, że ukraińskie władze podejmują takie kroki, kiedy państwu grozi krach. Odstraszają w ten sposób inwestorów" - ocenił Marian Przeździecki z MSPPU.

Ukraińscy politycy co pewien czas podnoszą kwestię przywrócenia wiz dla obywateli państw unijnych. Ostatnio mówił o tym nawet szef kancelarii prezydenta Wiktora Juszczenki, Wiktor Bałoha.

Ukraińcy chcieliby, by po zniesieniu przez Kijów wiz dla obywateli UE w 2005 r. Bruksela zniosła wizy dla nich. Skarżą się, że uzyskanie unijnych wiz staje się coraz trudniejsze. Dzieje się tak mimo obowiązującej od początku bieżącego roku ukraińsko- unijnej umowy o uproszczonym ruchu wizowym.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)