Dziewięć osób zostało rannych w wyniku wybuchu, do którego doszło w środę późnym popołudniem w katedrze Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego w Zaporożu na wschodniej Ukrainie.
Eksplozja, która nastąpiła ok. godz. 15.30 czasu polskiego, była najprawdopodobniej wynikiem zamachu.
"Wybuch ranił dziewięć osób, odwieziono je do szpitala" - przekazało biuro prasowe delegatury ministerstwa spraw wewnętrznych w obwodzie zaporoskim.
Najbardziej ucierpiała zakonnica, która tak jak pozostałe osiem osób podczas wybuchu znajdowała się w świątyni. Doznała ona poparzeń ciała i kilku złamań.
Według rzeczniczki Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Maryny Ostapenko ładunek wybuchowy umieszczony był w zawiniątku, które leżało obok wejścia do katedry.
Jak podały lokalne media, eksplozja uszkodziła drzwi i okna świątyni, z których wyleciały szyby.
W środę na Ukrainie zakończyła się 9-dniowa wizyta zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla. Spotkała się ona z protestami środowisk nacjonalistycznych.
Kościół prawosławny na Ukrainie jest podzielony ze względów historycznych. Największy jest Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego, uznający zwierzchność Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Zwierzchność Moskwy odrzuca Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego i Ukraiński Autokefaliczny Kościół Prawosławny, jednak nie są one uznawane za kanoniczne przez Kościoły prawosławne w świecie.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/