Wobec "braku cech przestępstwa" stołeczna prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie "afery mostowej" z czasów, gdy Warszawą rządziła koalicja UW-SLD.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska poinformowała w środę PAP, że prokuratura badała 24 zdarzenia, dotyczące domniemanych nieprawidłowości przy realizacji mostów Siekierkowskiego i Świętokrzyskiego wraz z trasami dojazdowymi.
"Zdarzenia te były badane pod kątem stwierdzenia czy popełnione zostały przestępstwa polegające na nadużyciu zaufania w obrocie gospodarczym, przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, a także przestępstw o charakterze korupcyjnym" - powiedziała prokurator. Śledztwo umorzono wobec braku cech przestępstwa. Postanowienie nie jest prawomocne.
Według mediów, które ujawniły aferę w 2003 r., ceny inwestycji miały być sztucznie zawyżone, a przetargi wygrała firma, której szef był mężem jednej z ówczesnych radnych Unii Wolności, później związanej z PO. Wkrótce potem władze PO zawiesiły kilku samorządowców oraz parlamentarzystów; funkcję przewodniczącego regionu mazowieckiego PO stracił też wtedy b. prezydent Warszawy Paweł Piskorski.(PAP)
sta/ bno/ gma/