Fundowane przez UE owoce i warzywa, uczniowie w szkołach będą mogli popić kefirem albo zagryźć serem dofinansowanym z unijnego budżetu.
Komisja Europejska przyjęła nowy program, reklamując go hasłem szkoła mlekiem płynąca.
_ - Program dopłat do spożycia mleka w szkołach ma zarówno żywieniowy, jak i edukacyjny charakter; przyczynia się do zwalczania otyłości i zapewnienia składników niezbędnych dla rozwoju i zdrowia dzieci _ - tłumaczyła unijna komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel.
| W UE nadwagę ma około 22 mln dzieci. Ponad 5 mln z nich cierpi na otyłość, przy czym przewiduje się, że liczba ta będzie rosnąć każdego roku o 400 tys. |
| --- |
Kilka dni temu KE zaproponowała nowy unijny program, mający na celu bezpłatne dostarczanie owoców i warzyw uczniom.
Według dzisiejszej propozycji, dotacje wspólnotowe już od nowego roku szkolnego obejmą szeroką gamę przetworów mlecznych, począwszy od zwykłego mleka, przez jogurty naturalne i owocowe, maślankę i kefir, aż po sery, w tym - podkreślił na konferencji prasowej rzecznik pani komisarz, Michael Mann - włoski parmezan.
Program dofinansowania mleka istnieje w UE od ponad 30 lat, ale obejmował tylko mleko (chude i tłuste) dystrybuowane w szkołach podstawowych. Teraz możliwe będzie wsparcie także innych produktów mlecznych. Druga nowość to to, że programem będzie można objąć uczniów szkół średnich.
O tym, jakie produkty mleczne objąć unijnym dofinansowaniem, zadecydują same państwa członkowskie. Mogą na przykład położyć szczególny nacisk na przetwory mleczne o obniżonej zawartości tłuszczu, albo promować sery (postulowały to kraje Południa).
Polska jest wśród 22 krajów objętych dotychczasowym programem - w roku szkolnym 2006/07 skorzystała ze wsparcia dystrybucji mleka w szkołach w wysokości 2,2 mln euro. Na cały program KE rezerwuje rocznie w unijnym budżecie ponad 50 mln euro.
| ILE TO BĘDZIE KOSZTOWAĆ |
| --- |
| Skierowany do uczniów w wieku 6-10 lat program dystrybucji owoców i warzyw ma wystartować w roku szkolnym 2009/10 i kosztować ok. 90 mln euro rocznie, głównie z budżetu UE. |