Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

UOKiK: PKO BP, Pekao i Raiffeisen naruszały interesy konsumentów

0
Podziel się:

Banki PKP BP, Pekao SA oraz Raiffeisen Bank Polska naruszały zbiorowe
interesy konsumentów - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorek w
komunikacie. Regulator nałożył na banki kary w łącznej wysokości ponad 6,5 mln zł.

Banki PKP BP, Pekao SA oraz Raiffeisen Bank Polska naruszały zbiorowe interesy konsumentów - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we wtorek w komunikacie. Regulator nałożył na banki kary w łącznej wysokości ponad 6,5 mln zł.

W komunikacie wskazano, że powodem kar były: wprowadzająca w błąd kampania reklamowa, zwlekanie z przekazywaniem do Biura Informacji Kredytowej informacji o spłacie kredytu oraz niedozwolone klauzule w umowach o kredyt hipoteczny.

UOKiK podał, że postępowanie przeciwko PKO BP zostało wszczęte w styczniu 2012 roku. Zastrzeżenia prezes UOKiK Małgorzaty Kresnodębskiej-Tomkiel wzbudziła m.in. kampania reklamowa pt. "Max pożyczka, mini ratka", której spoty były emitowane od października do grudnia 2010 r. Pojawiło się w nich m.in. hasło "25,40 miesięcznie za każdy 1000 zł pożyczki", jednak kredyt na takich warunkach mógł uzyskać tylko klient posiadający rachunek od co najmniej 6 miesięcy.

"Zdaniem prezes UOKiK prezentowane w reklamach warunki udzielenia kredytu były nieczytelne dla przeciętnego konsumenta. Ze względu na małą wielkość czcionki, krótki czas wyświetlania, wielu klientów mogło odnieść wrażenie, że oferta jest skierowana do każdego konsumenta" - napisano w komunikacie. W efekcie UOKiK nałożył na bank karę w wysokości 2 mln 844 tys. 558 zł. Decyzja nie jest ostateczna, ponieważ przysługuje od niej odwołanie do sądu.

Postępowanie w sprawie banku Pekao zostało wszczęte po skardze konsumenta w październiku 2011 roku. Tym razem wątpliwości regulatora wzbudziło zwlekanie banku z przekazywaniem do BIK informacji o spłacie kredytu przez klienta. Urząd zaznaczył, że Biuro Informacji Kredytowej jest instytucją, do której trafiają informacje o zobowiązaniach finansowych konsumentów zaciągniętych w bankach lub SKOK-ach. Po udzieleniu kredytu lub po jego spłacie bank musi niezwłocznie przekazać do BIK informacje o tym.

Według UOKiK bank Pekao przekazywał dane o wygaśnięciu zobowiązania w terminie od 4 do 8 tygodni. "W związku z tym konsument, który spłacił jeden kredyt i chciał zaciągnąć następny, mógł nie mieć zdolności kredytowej, ponieważ informacja o jego zadłużeniu nadal widniała w BIK. Nie wiedział również, że informacja o spłacie zadłużenia zostanie przekazana do BIK z takim opóźnieniem" - poinformował Urząd.

W przypadku Pekao kara wyniosła 1 mln 833 tys. 182 zł, ale decyzja nie jest ostateczna - przysługuje od niej odwołanie. Urząd zaznaczył, że bank zaniechał stosowania kwestionowanej klauzuli.

Natomiast postępowanie w sprawie Raiffeisen Bank Polska zostało wszczęte w czerwcu 2011 r., a przyczyną interwencji była skarga konsumenta. Wątpliwości UOKiK wzbudziły postanowienia w umowach o kredyt hipoteczny, wśród których znalazły się takie, które obciążały konsumenta kosztami wyceny nieruchomości w przypadku braku spłaty dwóch lub trzech rat kredytu.

"Zdaniem prezes UOKiK nie istnieją żadne powody, aby w sytuacji zaległości w spłacie rat obciążać konsumenta kosztami wyceny nieruchomości. Wycena jest uzasadniona w przypadku zmiany wartości nieruchomości, natomiast nie ma żadnego związku z zaleganiem przez kredytobiorcę ze spłatą rat. Takie działanie powoduje, że konsument ponosi dodatkowe, nieuzasadnione koszty" - uważa UOKiK.

W komunikacie wskazano, że regulator zakwestionował również klauzule, w których bank zobowiązywał kredytobiorcę do powiadamiania o wszelkich okolicznościach mogących mieć wpływ na jego sytuację finansową, w szczególności o obniżeniu dochodów mogących mieć wpływ na terminową spłatę kredytu. Zdaniem urzędu okoliczności te mogły być rozumiane bardzo szeroko, co z kolei umożliwiało ich dowolną interpretację przez bank.

"W konsekwencji mógł on w każdym momencie stwierdzić, że konsument nie wykonał obowiązku poinformowania o dokonaniu dowolnego zakupu bądź zaciągnięciu zobowiązania, nawet gdyby faktycznie nie wpływały one na zdolność do spłaty zaciągniętego przez konsumenta kredytu" - ocenił UOKiK. Kara nałożona na bank wyniosła 1 mln 826 tys. 677 zł, ale decyzja nie jest ostateczna, ponieważ przysługuje od niej odwołanie do sądu. Urząd zaznaczył, że bank zaniechał stosowania kwestionowanych klauzul.

UOKiK podał w komunikacie, że w przypadku problemów ze spłatą kredytu należy skontaktować się w pierwszej kolejności z bankiem. Jeżeli kredytodawca nie uznaje złożonej reklamacji, stosuje postanowienia sprzeczne z prawem, trzeba poprosić o pomoc miejskich i powiatowych rzeczników konsumentów (infolinia 0 800 007 707). Z bezpłatnej pomocy ekspertów można skorzystać także, wysyłając pytania na adres porady@dlakonsumentow.pl, który obsługuje Stowarzyszenie Konsumentów Polskich, oraz w oddziałach Federacji Konsumentów. W rozwiązaniu problemów z bankiem może pomóc także Arbiter Bankowy; wartość roszczeń nie może przekraczać 8 tys. zł. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

mmu/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)