Cztery z sześciu terminali lotniska w Miami ewakuowano w czwartek wieczorem czasu lokalnego, gdy w bagażu odprawionym przez jednego z pasażerów znaleziono "coś podejrzanego". Na miejsce przybyli m.in. policyjni saperzy. Właściciela bagażu zatrzymano.
Agencja Associated Press informuje, że w piątek nad ranem terminale były jeszcze zamknięte. Władze wzywają pasażerów, planujących odlot z Miami, do skontaktowania się z liniami lotniczymi w celu uzyskania dalszych informacji. (PAP)
az/ ap/
6974202
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: