Znana w USA działaczka antywojenna Cindy Sheehan, matka amerykańskiego żołnierza poległego w Iraku, prowadząca od ponad miesiąca protest głodowy, została w piątek pilnie przewieziona do szpitala w Waco w Teksasie.
49-letnia Sheehan - jak podano - cierpi z powodu odwodnienia i ogólnego wyczerpania organizmu. Mimo poważnego stanu zdrowia, działaczka zapowiedziała, że na własną prośbę opuści szpital, dołączając do planowanego w Waco sobotniego wiecu protestacyjnego przeciwko wojnie w Iraku. Kobieta głodowała przez 37 dni.
Sheehan znana jest przede wszystkim z akcji protestacyjnych, jakie prowadziła w ubiegłym roku w Crawford w Teksasie, gdzie leży rancho prezydenta George'a W. Busha. Działaczka wykupiła tam ostatnio parcelę w pobliżu rezydencji prezydenta i ogłosiła, że osiedla się tam na stałe.
W zeszłym roku Sheehan zorganizowała marsz protestu przez kilka stanów. Związała się z radykalnym odłamem ruchu, negującym nawet sens wojny w Afganistanie, która cieszyła się poparciem przytłaczającej większości Amerykanów. Wzywa też do natychmiastowego wycofania wojsk z Iraku. (PAP)
hb/
0794, arch.