Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Bush skłania się ku wysłaniu większej liczby wojsk do Iraku

0
Podziel się:

Prezydent USA George Bush opowiada się za
wysłaniem do Iraku dodatkowych wojsk w liczbie 10-20 tysięcy
żołnierzy - podała we wtorek telewizja Fox News, powołując się na
przecieki z Białego Domu.

Prezydent USA George Bush opowiada się za wysłaniem do Iraku dodatkowych wojsk w liczbie 10-20 tysięcy żołnierzy - podała we wtorek telewizja Fox News, powołując się na przecieki z Białego Domu.

Decyzje w tej sprawie oraz całej nowej strategii administracji USA w Iraku Bush ogłosi w styczniu - poinformował we wtorek rzecznik Białego Domu Tony Snow.

Poprzednio rząd zapowiadał, że prezydent przedstawi swoją politykę w sprawie Iraku przed świętami Bożego Narodzenia. Pytany o przyczynę zwłoki, Snow odpowiedział, że nowy plan "nie jest jeszcze gotowy". Zaprzeczył jednak, jakoby przyczyną były jakieś nagłe zmiany kursu.

Tego samego dnia "Washington Post" doniósł, że eksperci wojskowi, w tym trzech emerytowanych generałów, stanowczo odradzają zmniejszanie liczby wojsk w Iraku. Redukcję wojsk do początku 2008 r. zaleciła w swoim ogłoszonym w zeszłym tygodniu raporcie Grupa Studyjna ds. Iraku pod kierunkiem byłego sekretarza stanu Jamesa Bakera i byłego kongresmana Lee Hamiltona.

Z ekspertami wojskowymi Bush naradzał się w poniedziałek. We wtorek odbył telekonferencję z dowódcami wojsk w Iraku: generałami George'em Caseyem i Johnem Abizaidem, przebywającym z wizytą w Bagdadzie ustępującym ministrem obrony Donaldem Rumsfeldem i nowym szefem Pentagonu, Robertem Gatesem. Konferował też z amerykańskim ambasadorem w Iraku Zalmayem Khalilzadem.

We wtorek po południu (czasu USA) Bush spotkał się w Białym Domu z sunnickim wiceprezydentem Iraku Tarikiem Haszemim. Ma on pretensje do zdominowanego przez szyitów rządu w Bagdadzie, że nie powstrzymuje bojówek szyickich ekstremistów przed atakowaniem sunnitów.

Po spotkaniu z Bushem Haszemi podziękował mu przed kamerami TV za pomoc i zapewnił, że także zależy mu na "sukcesie" w Iraku - jak to formułuje amerykański prezydent.

Z przecieków wynika jednak, że administracja rozważa propozycję niektórych ekspertów, aby przyjąć tzw. rozwiązanie 80 procent, czyli bardziej stanowczo poprzeć szyicki w większości rząd premiera Nuriego al-Malikiego, nawet kosztem sunnitów.

Szyici i Kurdowie stanowią razem około 80 procent ludności Iraku.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)