Sekretarz stanu USA Hillary Clinton zaapelowała w poniedziałek do władz irańskich o informacje na temat trzech amerykańskich turystów, którzy w zeszłym tygodniu zostali najpewniej zatrzymani w Iranie. Turyści zostali aresztowani na północy Iranu, przy granicy z zamieszkanym przez Kurdów regionem Iraku.
Jak powiedziała amerykańska sekretarz stanu, szwajcarscy dyplomaci, którzy reprezentują interesy USA w Iranie, dowiadują się w irańskim MSZ o szczegóły, lecz jeszcze nie otrzymali oficjalnego potwierdzenia, że amerykańscy obywatele zostali faktycznie aresztowani.
"Poprosiliśmy naszych szwajcarskich partnerów, by określili status trzech zaginionych Amerykanów" - powiedziała Clinton. Wyraziła przy tym zaniepokojenie sprawą.
Z wypowiedzi przedstawiciela kurdyjskich sił ochrony pogranicza wynika, że trzej Amerykanie skontaktowali się ze swoim kolegą, który z powodu choroby pozostał w hotelu i powiedzieli mu, że "przypadkowo weszli na terytorium Iranu i zostali otoczeni przez żołnierzy".
Irańska telewizja państwowa poinformowała, że Amerykanie zostali aresztowani, gdyż nie zważali na ostrzeżenia irańskiej straży granicznej. (PAP)
cyk/ ap/
4516275, 4516180, 4516119