Przywódcy Demokratów w Kongresie USA - Nancy Pelosi (Izba Reprezentantów) i Harry Reid (Senat) zażądali od prezydenta George'a W. Busha, by zrezygnował z planu zwiększenia liczebności wojsk amerykańskich w Iraku.
W opublikowanym w piątek liście Pelosi i Reid podkreślają: "Nie wierzymy, że dodatkowe siły bojowe (w Iraku) przyczynią się do sukcesu". Zdaniem autorów listu, Bush powinien przystąpić do wycofywania żołnierzy z Iraku.
"Krótko mówiąc, czas już wycofać naszych żołnierzy z Iraku i jasno powiedzieć kierownictwu irackiemu, że nasze zaangażowanie nie jest nieskończone" - głosi list. Pelosi i Reid wyrażają też opinię, że USA nie są w stanie rozwiązać problemów religijnych w Iraku. Tylko sami Irakijczycy mogą znaleźć polityczne rozwiązanie, prowadzące do stabilizacji.
George W. Bush w nocy z czwartku na piątek zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przedstawi nową strategię iracką. Nie ujawniał dokładnej daty, ani szczegółów nowej polityki. Zdradził tylko, że jedną z rozważanych opcji jest wysłanie do Iraku większej liczby żołnierzy.
Zmiany, zdaniem amerykańskich mediów, dotkną też dowództwo armii USA w Iraku. Sugeruje się, jak podaje agencja Associated Press, iż odwołany ze stanowiska zostanie główny dowódca sił USA w rejonie Bliskiego Wschodu generał John P. Abizaid a także dowódca sił USA w Iraku, generał George Casey.
Zarówno Abizaid jak i Casey w ostatnim czasie wyrażali poważne zastrzeżenia co do idei zwiększenia liczebności wojsk amerykańskich w Iraku, co ma stanowić ważny punkt "nowej strategii" prezydenta. (PAP)
az/ ro/ 6151,arch.