Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Finisz kampanii wyborczej: Demokraci agitują za głosowaniem

0
Podziel się:

W przeddzień wtorkowych wyborów do Kongresu USA i na gubernatorów stanów
Demokraci starali się zmobilizować swoich wyborców do głosowania, aby zmniejszyć rozmiary
przewidywanej porażki z Republikanami.

W przeddzień wtorkowych wyborów do Kongresu USA i na gubernatorów stanów Demokraci starali się zmobilizować swoich wyborców do głosowania, aby zmniejszyć rozmiary przewidywanej porażki z Republikanami.

Wszystkie niemal prognozy, oparte na sondażach i analizach, mówią, że Republikanie zdobędą większość w Izbie Reprezentantów, a w Senacie zanotują także znaczne zyski.

Krajowy Komitet Partii Demokratycznej przekazał 3 miliony dolarów swoim oddziałom w poszczególnych stanach na akcję nakłaniania swoich sympatyków, aby poszli we wtorek głosować.

Pieniądze te miejscowi działacze przeznaczają na telefony do wyborców z nagranymi głosami kandydatów, e-maile i wizyty w domach oraz dodatkowe ogłoszenia przedwyborcze.

Z sondaży okazuje się, że Republikanie są dużo silniej zmotywowani do głosowania, co może zadecydować o wyniku wyborów.

Prezydent Barack Obama wystąpił w niedzielę na wiecu z wiceprezydentem Joem Bidenem w Cleveland w stanie Ohio.

"Za dwa dni macie szansę raz jeszcze powiedzieć: tak, możemy" - oświadczył Obama na Uniwersytecie Ohio, nawiązując do głównego hasła swej kampanii prezydenckiej w 2008 r. "Yes, We Can".

Obama wygrał wtedy wybory w Ohio, ale obecnie sondaże wskazują, że stracił tam wielu dawnych zwolenników i gdyby wybory prezydenckie odbyły się dziś, większość mieszkańców stanu glosowałaby przeciw niemu.

Prezydent zakończył w Cleveland objazd czterech stanów na finiszu kampanii wyborczej. W poniedziałek przebywał w Waszyngtonie z rodziną.

Demokratycznych kandydatów wspiera też były prezydent Bill Clinton. W niedzielę agitował za nimi w stanach: Maine, Connecticut, New Hampshire i Rhode Island.

Poprzednio Clinton odwiedził m.in. Florydę, gdzie jego wizyta stała się przedmiotem kontrowersji.

Według nie potwierdzonych oficjalnie wiadomości, były prezydent namawiał tam demokratycznego kandydata do Senatu, Kendricka Meeka, aby wycofał się z wyścigu, co miało utrudnić zwycięstwo republikańskiemu kandydatowi, Marco Rubio.

Według sondaży, Rubio jest zdecydowanym faworytem na Florydzie, ale pewne szanse na wygraną ma jeszcze Charles Crist, były gubernator stanu, który wycofał się z GOP po porażce z Rubio w prawyborach i wystartował w wyborach jako niezależny. Meek w sondażach jest ostatni z całej trójki.

Republikanie są pewni zwycięstwa i przejęcia większości przynajmniej w Izbie Reprezentantów.

W niedzielę wieczorem była kandydatka na wiceprezydenta, nieformalna przywódczyni Tea Party, Sarah Palin, powiedziała telewizji Fox News, że Obama "zmarnował szansę" i nastał czas, by kontrolowany przez GOP Kongres zablokował jego poczynania.

Z Waszyngton Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)