Minister obrony USA Robert Gates zasygnalizował, że należy bardzo ostrożnie rozważyć międzynarodowe konsekwencje ewentualnej interwencji wojskowej w Libii, choć przyznał, że bierze się taką opcję pod uwagę.
"Musimy myśleć o użyciu amerykańskich sił zbrojnych w innym kraju, na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy ostrożni (...), ale przekażemy prezydentowi cały wachlarz opcji" - powiedział we wtorek Gates.
USA wyslały na wody Morza Środziemnego w pobliże Libii dwa okręty wojenne, w tym ofensywny okręt-amfibię USS Kearsarge.
Anonimowi przedstawiciele administracji cytowani przez wtorkowy "New York Times" twierdzą jednak, że bezpośrednia operacja militarna w Libii "pozostaje nieprawdopodobna".
Z Waszyntonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ fit/
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: