Szef amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej (MDA), gen. Henry Obering oświadczył w poniedziałek, że radar (element tarczy antyrakietowej) na terytorium Czech będzie chronił sojuszników USA w Europie przed irańskim zagrożeniem rakietowym i wniesie wkład w potencjał obronny NATO.
Rząd Czech zgodził się na rozpoczęcie negocjacji z Amerykanami w sprawie tarczy antyrakietowej. Gen. Obering, który przebywa w Pradze, powiedział dziennikarzom: "Chcielibyśmy zakończyć dyskusje i negocjacje w tym roku". Zaznaczył, że gdyby Czechy odrzuciły amerykańską prośbę o umieszczenie radaru na ich terytorium, ten radar mógłby zostać umieszczony w innym kraju. Nie podał konkretów, a jednocześnie zaznaczył, że wprawdzie są "inne opcje", ale nie idealne, podczas gdy lokalizacja w Czechach byłaby idealna.
Z Polską strona amerykańska będzie rozmawiać o umieszczeniu na naszym terytorium drugiego elementu tarczy - wyrzutni rakiet przechwytujących.
Szef Agencji Obrony Przeciwrakietowej dodał, że sprawa jest pilna w związku z tym, co dzieje się w Iranie. "Jesteśmy zaniepokojeni irańskim zagrożeniem (...) i musimy coś z tym zrobić. Jeśli Rosja chce pójść z nami, byłoby to wielce korzystne dla wszystkich" - powiedział generał, przyznając zarazem, że stronie amerykańskiej nie udało się dotąd przekonać Rosji do tarczy antyrakietowej.
"Doprawdy wierzymy, że ten radar będzie chronił naszych europejskich sojuszników i nasze siły rozmieszczone w tym regionie" - powiedział gen. Obering. "Wierzymy też - dodał - że można na to spojrzeć także jako na wkład w potencjał obronny NATO". (PAP)
az/ ap/
6230
