Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Lekarz Jacksona podobno nie podawał mu Demerolu

0
Podziel się:

Prawnik reprezentujący lekarza Michaela Jacksona oświadczył, że jego
klient nigdy nie podawał ani nie przepisywał piosenkarzowi środków przeciwbólowych Demerol czy
OxyContin - informuje w poniedziałek agencja Associated Press.

Prawnik reprezentujący lekarza Michaela Jacksona oświadczył, że jego klient nigdy nie podawał ani nie przepisywał piosenkarzowi środków przeciwbólowych Demerol czy OxyContin - informuje w poniedziałek agencja Associated Press.

Prawnik zdecydowanie zaprzeczył pogłoskom, jakoby ten lekarz podawał gwiazdorowi leki, które przyczyniły się do śmierci Jacksona. W wywiadzie dla AP prawnik Edward Chernoff podkreślał, że wszelkie leki, które dr Conrad Murray podawał Jacksonowi, były przepisywane w związku z konkretnymi problemami zdrowotnymi pacjenta.

"Dr Murray nigdy nie przepisywał ani nie podawał Demerolu Michaelowi Jacksonowi - oświadczył Chernoff. - Nigdy. Nie tamtego dnia. (...) I OxyContinu też nie, jeśli o to chodzi".

Adwokat Jacksonów - Londell McMillan - mówił w telewizji NBC, że rodzina jest zaniepokojona okolicznościami śmierci Michaela, biorąc pod uwagę, że wydawał się on dostatecznie zdrowy, by przygotowywać się do zaplanowanych koncertów.

Według Chertoffa, kiedy Murray zorientował się, że Jackson nie oddycha, ale ma jeszcze słaby puls, natychmiast przystąpił do reanimacji.

Ludzie z otoczenia Jacksona mówią, że niepokoiło ich używanie przez piosenkarza środków przeciwbólowych.

Rodzina Jacksona zażądała drugiej autopsji, niezależnej od tej, którą przeprowadzili lekarze sądowi w Los Angeles. Ta pierwsza autopsja wykazała, że Jackson zażywał jakiś lek na receptę, ale szczegółów nie ujawniono.

Media donosiły wcześniej, że Jacksonowi tuż przed zatrzymaniem akcji serca zrobiono zastrzyk z Demerolu - silnego środka przeciwbólowego, mającego również właściwości narkotyczne. Gdy przyjechali ratownicy, Murray usiłował przywrócić piosenkarza do życia. Towarzyszył gwiazdorowi w drodze do szpitala, w którym stwierdzono zgon.

Autopsja przeprowadzona w piątek nie wykazała, co zabiło Jacksona. Dopiero za kilka tygodni będą znane wyniki badań toksykologicznych, mogących wykazać obecność narkotyków we krwi. (PAP)

az/ mc/ 4326995

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)