Lekkimi spadkami zakończyła się w poniedziałek sesja na Wall Street po decyzji rządu Chin o aprecjacji chińskiego juana wobec amerykańskiego dolara.
Początkowa reakcja na weekendowe oświadczenie Pekinu była pozytywna, gdyż wydawało się, że juan silniejszy w stosunku do dolara pozwoli amerykańskim wytwórcom i eksporterom na sprzedaż swych wyrobów w Państwie Środka. Entuzjazm jednak opadł, gdy przedsiębiorcy doszli do wniosku, że zmiana nie stanie się natychmiastowym bodźcem pobudzającym gospodarkę w USA, a towary z Chin w dłuższej perspektywie będą droższe.
"Wygląda na to, że w niskokosztowym segmencie detalicznym wszystko wyprodukowano w Chinach" - komentował dla Reutera strateg rynkowy Brian Gendreau.
Negatywnie na sprzedaż na Wall Street wpłynął też spadek kursu euro wobec dolara.
Zyskiwały jedynie spółki surowcowe; akcje producenta aluminium Alcoa Inc. (AA) wzrosły o 5,5 proc., a papiery Freeport-McMoRan Copper & Gold Inc. (FCX) z Phoenix, zajmującego się wytwarzaniem złota i miedzi, podniosły się o 3,3 proc.
Wskaźnik 30 największych amerykańskich przedsiębiorstw Dow Jones Industrial Average spadł o 8,23 pkt., czyli 0,1 proc., do poziomu 10 442,41 pkt.
Standard & Poor's 500 stracił 4,31 pkt., czyli 0,4 proc., i zamknął sesję na poziomie 1 113,20 pkt.
Nasdaq Composite Index zniżył się o 20,71 pkt., czyli 0,9 proc., do poziomu 2 289,09 pkt. (PAP)
zab/
6477731 6477730 arch. int.