(dochodzą szczegóły porozumienia, tło)
14.5.Paryż (PAP/AFP) - Amerykański minister energetyki Samuel Bodman powiedział w poniedziałek, że porozumienie gazowe zawarte w miniony weekend przez Rosję, Turkmenistan i Kazachstan, które pozwala Moskwie "trzymać rękę na kaspijskim gazie", nie jest dobre dla Unii Europejskiej.
"Unia powinna zdywersyfikować źródła zaopatrzenia energetycznego, Europejczycy powinni sobie zdawać z tego sprawę" - powiedział w Paryżu amerykański minister, komentując osiągnięte w sobotę przez prezydentów Rosji, Turkmenistanu i Kazachstanu porozumienie w sprawie budowy gazociągu wzdłuż Morza Kaspijskiego.
Szef resortu energetyki USA przebywa w Paryżu na posiedzeniu Międzynarodowej Agencji Energii (IEA).
Trójstronnym porozumieniem w sprawie budowy gazociągu Rosja zapewniła sobie dominującą rolę eksportera gazu w regionie. Nowy gazociąg, którego budowa ruszy w pierwszym kwartale 2008 roku, stanowi poważną konkurencję wobec amerykańskiego projektu gazociągu przez Morze Kaspijskie.
Porozumienie o budowie gazociągu wzdłuż Morza Kaspijskiego zostało zawarte w kurorcie Turkmenbaszy przez prezydenta Rosji Władimira Putina, Turkmenistanu - Kurbanguły Berdymuchammedowa i Kazachstanu - Nursułtana Nazarbajewa. Gazociąg będzie transportował turkmeński gaz przez Kazachstan do rosyjskiej sieci przesyłającej surowiec do Europy. Uzgodniono również modernizację systemu gazociągów Azja Środkowa-Centrum na terytorium Uzbekistanu i Kazachstanu, co stworzy możliwość przesyłu 90 mld m sześc. surowca w ramach kontraktu zawartego między Rosją a Turkmenistanem do 2028 roku.
Berdymuchammedow nie wykluczył realizacji planów budowy rurociągu Nabucco po dnie Morza Kaspijskiego, który omijając Rosję transportowałby gaz z Iranu i Turkmenistanu do Europy. Jednak minister energetyki Rosji Wiktor Christienko uważa, że projekt ten ma bardzo małe szanse na realizację z uwagi na bardzo duże ryzyko techniczne, prawne i ekologiczne. (PAP)
jo/ mmp/ mc/
4567 6614 arch.