Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Na Wall Street lekkie wzrosty; najlepszy tydzień od ponad roku

0
Podziel się:

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty po publikacji
serii najnowszych danych makroekonomicznych. Kończący się tydzień był najlepszym dla amerykańskich
rynków akcji od grudnia 2011 roku, a indeks S&P 500 jest najwyżej od grudnia 2007 roku.

Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie wzrosty po publikacji serii najnowszych danych makroekonomicznych. Kończący się tydzień był najlepszym dla amerykańskich rynków akcji od grudnia 2011 roku, a indeks S&P 500 jest najwyżej od grudnia 2007 roku.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,33 proc., do 13.435,21 pkt.

Nasdaq zyskał 0,04 proc. i wyniósł 3.101,66 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 0,49 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.466,46 pkt.

Wskaźnik aktywności w usługach w USA wzrósł w grudniu do 56,1 pkt - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 54,1 pkt.

Zamówienia w przemyśle amerykańskim w listopadzie pozostały bez zmian mdm. W październiku zamówienia wzrosły o 0,8 proc. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w listopadzie wzrosną o 0,4 proc. mdm.

Departament Pracy poinformował, że stopa bezrobocia w USA w grudniu 2012 roku wyniosła 7,8 proc., wobec 7,8 proc. w listopadzie, po korekcie.

W grudniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 155 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej wzrosła o 161 tys., po korekcie.

Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast o 168 tys., podczas gdy w listopadzie wzrosła o 171 tys., po korekcie.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 7,7 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 152 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 155 tys., przed korektą.

W czwartek wieczorem został opublikowany raport z ostatniego posiedzenia FOMC.

Wynika z niego, że kilku członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) uważa, że program luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych powinien zakończyć się przed końcem 2013 r., ponieważ, ich zdaniem, jego dłuższe utrzymywanie grozić może destabilizacją systemu finansowego USA.

Po początkowym entuzjazmie wywołanym przez porozumienie ws. klifu fiskalnego na pierwszy plan wysuwają się sceptyczne głosy kwestionujące uchwalone przez Kongres rozwiązania. Analitycy wskazują, że problemem może się okazać utrzymujący się brak zgody co do redukcji wydatków. Może to oznaczać dalsze spory polityków i kolejne rundy negocjacji, które przekładać będą się na podwyższoną zmienność na rynkach w kolejnych tygodniach.

Regulacje przyjęte przez Kongres USA przewidują bezterminowe utrzymanie ulg podatkowych dla osób zarabiających poniżej 400 tys. USD rocznie oraz gospodarstw domowych o dochodach poniżej 450 tys. USD rocznie i wzrost podatków dla osób o najwyższych dochodach. Cięcia budżetowe, które miały wejść w życie od nowego roku, zostały odroczone o dwa miesiące, oznacza to, że konieczne będą teraz negocjacje w sprawie redukcji wydatków federalnych, bez uchwalenia których amerykańskie zadłużenie osiągnie swój ustawowy limit pod koniec lutego.

Ze spółek lekko drożały akcje Citigroup po pozytywnych zaleceniach ze strony Goldman Sachs.

Po obniżeniu rekomendacji przez Credit Suisse taniały natomiast papiery Lululemon.

W centrum uwagi inwestorów znajdowali się również producenci półprzewodników, w tym Texas Instruments, Advanced Micro Devices i Intel po raporcie, że sprzedaż tych produktów w USA w listopadzie wzrosła o 2 proc.

W nowym tygodniu rozpoczyna się sezon publikacji wyników za czwarty kwartał. Tradycyjnie otworzy go koncern aluminiowy Alcoa, który przedstawi swoje dokonania we wtorek. W środę wyniki kwartalne pokażą m.in. PriceSmart i Constellation Brands, w czwartek Chevron i Ruby Tuesday, a w piątek Wells Fargo. (PAP)

pr/ mmp/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)