Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Nie będzie na razie przymusowego wysyłania dyplomatów do Iraku

0
Podziel się:

Kierownictwu Departamentu Stanu udało się
ostatecznie znaleźć ochotników do pracy na wakujące stanowiska w
ambasadzie USA w Iraku, więc nie będzie musiało nakazywać
dyplomatom pracy na tej trudnej i niebezpiecznej placówce.

Kierownictwu Departamentu Stanu udało się ostatecznie znaleźć ochotników do pracy na wakujące stanowiska w ambasadzie USA w Iraku, więc nie będzie musiało nakazywać dyplomatom pracy na tej trudnej i niebezpiecznej placówce.

Poinformował o tym w piątek rzecznik resortu Sean McCormack. Wcześniejsza zapowiedź sekretarz stanu Condoleezzy Rice, że w Bagdadzie brakuje 48 dyplomatów i jeśli nikt się nie zgłosi dobrowolnie, będzie się tam wysyłać ludzi z nakazami pracy, wywołała otwarty bunt w Departamencie Stanu.

Na publicznym zebraniu przed dwoma tygodniami urzędnicy resortu krytykowali kierownictwo, w tym szefową dyplomacji, twierdząc, że nie dba o swój personel. Zwracano uwagę, że wysłanie na placówkę do Iraku grozi utratą życia.

Rice ma wkrótce oficjalnie zawiadomić o odwołaniu przymusowych wyjazdów do Iraku dzięki zgłoszeniu się ochotników. W telegramie na ten temat znajdzie się jednak informacja, że departament zastrzega sobie prawo do nakazowego kierowania na placówkę w tym kraju, jeżeli zajdzie konieczność.

W regulaminie pracy Departamentu Stanu i przysiędze, jaką składają dyplomaci, znajduje się od dawna możliwość obligatoryjnej pracy na placówkach. Praktyki takiej nie stosowano jednak od czasu wojny wietnamskiej (1965-1973).

Amerykańska misja dyplomatyczna w Iraku jest największa ze wszystkich - pracują tam setki ludzi. Przebywają oni tam bez rodzin, ale tylko do roku, co oznacza konieczność częstej rotacji personelu. W lecie przyszłego roku trzeba będzie wymienić około 250 pracowników.

Departament Stanu zatrudnia na całym świecie 57 tys. osób, z czego większość to cudzoziemcy pracujący w amerykańskich ambasadach i konsulatach. Amerykanów jest 11 tys., w tym 6500 dyplomatów.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)