Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Obama przed wizytą w Moskwie mówi w wywiadzie m.in. o Rosji

0
Podziel się:

Prezydent USA Barack Obama ma zamiar przekonać premiera Rosji
Władimira Putina i jej prezydenta Dmitrija Miedwiediewa podczas wizyty w Moskwie, że "zimnowojenna
postawa" w stosunkach z USA jest "przestarzała".

Prezydent USA Barack Obama ma zamiar przekonać premiera Rosji Władimira Putina i jej prezydenta Dmitrija Miedwiediewa podczas wizyty w Moskwie, że "zimnowojenna postawa" w stosunkach z USA jest "przestarzała".

Obama powiedział o tym w wywiadzie opublikowanym w czwartek przez agencję Associated Press. Z wizytą w Moskwie będzie od 6 do 8 lipca.

Władimira Putina amerykański przywódca opisał jako człowieka, który "jedną nogą tkwi w starych metodach załatwiania spraw, a drugą - w nowych". Przyznał, że szef rządu wciąż ma wpływ w Rosji. Stany Zjednoczone - dodał przy tym - rozwijają "bardzo dobre stosunki" z Dmitrijem Miedwiediewem.

Prezydent USA ma nadzieję na korzyści w rozmowach z Rosją na temat redukcji zbrojeń stregicznych. Obama podkreślił także istnienie dobrej współpracy z Moskwą w sprawach Korei Północnej i Iranu.

Mówiąc o tych dwóch ostatnich krajach, ocenił, że uzbrojony w broń jądrową Teheran rozpętałby wyścig zbrojeń na Bliskim Wschodzie, co byłoby "receptą na katastrofę". Przyznał jednocześnie, że nie jest przekonany o możliwości uzyskania przez Iran takiej broni w ciągu najbliższego roku.

Natomiast w sprawie Korei Półnonej - mówił Obama - Stany Zjednoczone starają się "pozostawić otwarte drzwi" do powrotu do sześciostronnych rokowań. Celem tych rozmów jest skłonienie Phenianu do zawieszenia jej programów zbrojeniowych. Prezydent zastrzegł, że w odpowiedzi na próbę jądrową, którą Korea Północna przeprowadziła w maju, mogą nastąpić dalsze sankcje wobec tego kraju.

Zapytany o to, jak definiuje sukces wojsk USA w Afganistanie, Obama odrzekł, że głównym celem jest udaremnienie Al-Kaidzie stworzenia przystani, gdzie mogłaby szkolić bojowników i urządzać ataki na Amerykę i jej sojuszników. Podkreślił, że Stany Zjednoczone muszą pomóc w budowie armii i policji afgańskiej, a także wesprzeć sąsiedni Pakistan w ochronie jego granic przed terrorystami.

Jako jedno z największych wyzwań swojego rządu Obama ocenił postępowanie z podejrzanymi o terroryzm więzionymi w bazie Guantanamo na Kubie. Przyznał, że niektórzy z nich nie mieszczą się ściśle w kategoriach odpowiedzialności karnej stosowanych w USA czy prawie międzynarodowym.

W sprawach krajowych Obama wyraził głębokie zaniepokojonie dalszą utratą miejsc pracy. Podkreślił, że jedną ze spraw, na których koncentruje się najbardziej, jest rozwiązanie problemów gospodarczych kraju w krótkoterminowej i długiej perspektywie. Zdaniem prezydenta, jego administracja zdołała ustabilizować rynek mieszkaniowy i finansowy. Nadal jednak potrzebne są zabiegi o tworzenie miejsc pracy. (PAP)

awl/ mc/

4349424 4349576 4349333

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)