Prezydent USA Barack Obama spotkał się w czwartek z reprezentującym opozycyjną Partię Republikańską przewodniczącym Izby Reprezentantów Johnem Boehnerem i rozmawiał z nim na temat rozwiązania problemu tzw. klifu fiskalnego.
Ich spotkanie w Gabinecie Owalnym trwało około 50 minut i było "serdeczne"; nie osiągnięto porozumienia, ale "linie komunikacyjne pozostają otwarte" - powiedział przywoływany przez światowe agencje rzecznik Boehnera.
W podobny sposób opisywano dzień wcześniej ich rozmowę telefoniczną.
Mianem "klifu fiskalnego" określa się jednoczesne zniesienie ulg podatkowych i redukcję wszystkich wydatków rządowych. Spowoduje to zmniejszenie deficytu budżetowego o połowę, ale grozi amerykańskiej gospodarce nową recesją.
Demokraci, aby temu zapobiec, nawołują do podwyższenia podatków. Republikanie ostro się temu sprzeciwiają i wzywają do głębszych cięć wydatków administracyjnych.
Obama, odpierając zarzuty opozycji, podkreślił w wywiadzie dla sieci telewizyjnej CBS, że ma nadzieję na wypracowanie porozumienia i jest gotowy na dalsze oszczędności, jeśli pójdą one w parze z podwyżką podatków dla najbogatszych Amerykanów.
"Już obciąłem wydatki na bilion dolarów" - zauważył prezydent USA. "Jestem gotowy zrobić o wiele więcej cięć w wydatkach. Ale musimy to zgrać z nieco większymi dochodami" - tłumaczył.(PAP)
zab/
12831737 12831755 arch. int.