Ochrona samolotu lecącego z Waszyngtonu do Denver obezwładniła mężczyznę, który - jak podały amerykańskie władze - w nocy ze środy na czwartek na pokładzie maszyny "próbował podpalić swoje buty".
Samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku w Denver. Natychmiast otoczyły go służby bezpieczeństwa. W obuwiu zatrzymanego nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Władze USA zidentyfikowały mężczyznę jako Mohammeda al-Modadi, trzeciego sekretarza i wicekonsula w ambasadzie Kataru w Waszyngtonie, który - według telewizji ABC News - wykorzystał swój immunitet dyplomatyczny.
W czasie lotu na pokładzie samolotu było 157 pasażerów i sześciu członków załogi. Sprawę wyjaśnia amerykański urząd ds. bezpieczeństwa lotniczego.
W wigilię Bożego Narodzenia 2009 zatrzymano obywatela Nigerii, który w samolocie lecącym z Amsterdamu do Detroit próbował zdetonować materiały wybuchowe ukryte w bieliźnie.
W grudniu 2001 roku mężczyzna chciał odpalić ładunki ukryte w obuwiu na pokładzie lotu nad Atlantykiem. (PAP)
zab/
5995026 5995025 arch. int.