Prezydent USA Barack Obama powiedział swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi, Dmitrijowi Miedwiediewowi, że USA poprą propozycję negocjacji w Libii pod rosyjskimi auspicjami - poinformował we wtorek Biały Dom po spotkaniu przywódców w poniedziałek.
Obama zaznaczył jednak, że poprze negocjacje pod warunkiem, iż będą prowadziły do demokracji, a płk Muammar Kadafi zrezygnuje z władzy.
Rosyjski prezydent przyłączył się do państw zachodnich apelujących do Kadafiego, by oddał władzę. Kremlowscy wysłannicy wybrali się do Libii, by tam spotkać się z przedstawicielami libijskiego rządu.
Podczas spotkania Obama złożył kondolencje Miedwiediewowi z powodu zatonięcia w niedzielę statku "Bułgaria" na Wołdze w Tatarstanie w Rosji. Zginęło co najmniej 128 osób.
Prezydenci rozmawiali również o sytuacji w Sudanie i Afganistanie, a także o aspiracjach Rosji do członkowstwa w Światowej Organizacji Handlu. (PAP)
akl/
9375709 arch.