Wyborcy w trzech stanach na zachodzie USA - Kolorado, Missouri i Minnesocie - głosują we wtorek w republikańskich prawyborach. Na swoją szansę liczy były senator z Pensylwanii Rick Santorum, któremu sondaże dają zwycięstwo w dwóch ostatnich stanach.
Santorum może wygrać w Missouri i Minnesocie, gdzie znaczną część elektoratu stanowią religijni konserwatyści - wskazują sondaże. Były senator prowadzi kampanię pod bliskimi im hasłami, takimi jak zakaz aborcji i małżeństw gejów.
Faworyt republikańskiego establishmentu Mitt Romney powinien zwyciężyć w Kolorado - wynika z sondaży. Jest to stan z dość liczną populacją mormonów, czyli członków Kościoła, do którego należy Romney.
Po dotychczasowych prawyborach w pięciu stanach - Iowa, New Hampshire, Karolinie Południowej, Florydzie i Nevadzie - Romney ma już 101 delegatów na przedwyborczą konwencję GOP w Tampie, na której w sierpniu mianowany zostanie kandydat tej partii na prezydenta. Były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich zebrał ich 32, Santorum 17, a kongresman z Teksasu Ron Paul - 9.
Do nominacji potrzeba minimum 1144 delegatów. Rozdziela się ich w poszczególnych stanach proporcjonalnie do liczby zdobytych głosów lub na zasadzie "zwycięzca bierze wszystko".
Prawybory w Kolorado i Minnesocie odbywają się w skomplikowanym systemie "caucuses", czyli tradycyjnych zebrań działaczy republikańskich w lokalnych społecznościach, którzy oddają tam głosy na swoich kandydatów.
W Missouri odbywają się normalne prawybory, w których głosują wszyscy zarejestrowani wyborcy GOP. Na razie mają one jednak tylko symboliczne znaczenie, gdyż delegaci na konwencję krajową zostaną wybrani osobno, na stanowym zjeździe GOP w marcu.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ akl/ mc/