Amerykanie przekazali w czwartek władzom irackim ostatnie więzienie w Iraku, nad którym dotychczas sprawowali kontrolę.
Agencja Associated Press nazywa to "kamieniem milowym" na drodze Iraku do pełnej suwerenności, siedem lat po obaleniu reżimu Saddama Husajna. Pisze też, że czwartkowe przekazanie kontroli nad więzieniem Camp Cropper koło Bagdadu - przemianowanym przez Irakijczyków na Więzienie Karch - zamyka "kłopotliwy rozdział amerykańskiej obecności w tym kraju", na której cieniem położył się skandal z maltretowaniem więźniów w więzieniu Abu Ghraib.
W Karch przebywa 1500 więźniów. Generał Jerry Cannon, szef amerykańskich obiektów więziennych w Iraku, powiedział, że w rękach Amerykanów pozostanie tam 200 więźniów, w tym ośmiu członków obalonego reżimu. Mają być przetrzymywani osobno, w części byłej bazy Camp Crooper, znanej jako Compound 5.
W środę wiceminister sprawiedliwości Iraku poinformował, że amerykańskie władze przekazały stronie irackiej 55 byłych funkcjonariuszy reżimu Saddama Husajna, w tym byłego wicepremiera Tarika Aziza.(PAP)
az/ ap/
6620521 arch.