Nowojorska policja poinformowała w sobotę, że samochód prowadzony przez pijanego kierowcę przejechał znak stopu, odbił się od usypiska ziemi, wyleciał w powietrze i rozbił się omieszkanie na pierwszym piętrze domu.
Wypadek zdarzył się w sobotę na Long Island, wyspie na atlantyckim wybrzeżu w stanie Nowy Jork, na wschód od Manhattanu.
Latający Jeep wyrwał ogromną dziurę w ścianie, po czym wylądował w korytarzu na parterze budynku.
Mieszkaniec domu i pasażer Jeepa wyszli z tego bez szwanku; 20-letni kierowca odniósł niewielkie obrażenia. (PAP)
fit/
4693291