Senatorowie z obu partii skrytykowali administrację prezydenta USA George'a Busha za to, że nie udziela schronienia w USA większej liczbie uchodźców z Iraku, masowo uciekających z tego kraju z powodu toczącej się tam wojny.
Na przesłuchaniu przed senacką Komisją Wymiaru Sprawiedliwości we wtorek zarówno Demokraci, jak i Republikanie domagali się wyjaśnień od urzędników Departamentu Stanu, odpowiedzialnych za sprawy uchodźców, dlaczego nie przyjmuje się więcej Irakijczyków i skąpi się funduszy na pomoc dla nich.
Jak szacuje ONZ, z Iraku uciekło od początku wojny około 2 milionów ludzi, a kolejne 1,7 miliona to uchodźcy "wewnętrzni", którzy zbiegli ze swoich miejscowości do innych w Iraku lub zostali do tego zmuszeni. Co miesiąc od 40 do 50 tysięcy Irakijczyków opuszcza swoje domy w wyniku dramatycznej sytuacji w kraju.
Tymczasem od 2003 r. rząd amerykański zezwolił na pozostanie w USA ze statusem uchodźców tylko 466 osobom. O wyjazd do USA stara się jednak dużo więcej ludzi - są to m.in. Irakijczycy, którzy współpracowali z amerykańskimi władzami okupacyjnymi jako tłumacze, ochroniarze itp. i grozi im zemsta ze strony rodaków za kolaborację.
Na wtorkowym przesłuchaniu demokratyczny przewodniczący komisji, senator Patrick Leahy, przypomniał analogiczny los Wietnamczyków, którzy współpracowali z Amerykanami podczas wojny wietnamskiej i z których tylko część uzyskała potem azyl w USA.
"Nie powinniśmy powtórzyć tragicznego i niemoralnego błędu z epoki Wietnamu i pozostawić przyjaciół bez możliwości schronienia się u nas, co wtedy wystawiło ich na brutalny odwet" - powiedział senator Leahy.
Republikański senator Arlen Specter postulował zwiększenie limitów przyznawania imigrantom azylu politycznego.
Ellen Sauerbrey z Departamentu Stanu powiedziała, że rząd rozważa przyznanie uchodźcom z Iraku specjalnego statusu, a także przyspieszenie procesu załatwiania wniosków o stały pobyt w USA zgłoszonych przez Irakijczyków, którzy współpracowali z władzami okupacyjnymi.
Sauerbrey wyjaśniała, że procedury załatwiania podań o azyl się przedłużają, ponieważ trzeba skrupulatnie sprawdzać kandydatów, aby przez sito selekcji uchodźców nie przedostali się terroryści. Kontrolę pod tym kątem zaostrzono w USA po ataku 11 września 2001 r.
Senatorowie proponowali też zwiększenie funduszy na pomoc dla uchodźców oraz zorganizowanie specjalnej międzynarodowej konferencji poświęconej dramatycznej sytuacji uchodźców w Iraku.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/