Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Spot porównujący Hillary Clinton do Wielkiego Brata nie powstał w sztabie Obamy

0
Podziel się:

Wyjaśniła się tajemnica opublikowanego w
Internecie przedwyborczego ogłoszenia, w którym senator Hillary
Clinton, faworytka do demokratycznej nominacji prezydenckiej,
porównano do Wielkiego Brata ze słynnej powieści George'a
Orwella "Rok 1984".

Wyjaśniła się tajemnica opublikowanego w Internecie przedwyborczego ogłoszenia, w którym senator Hillary Clinton, faworytka do demokratycznej nominacji prezydenckiej, porównano do Wielkiego Brata ze słynnej powieści George'a Orwella "Rok 1984".

Ogłoszenie jest przeróbką znanego spotu telewizyjnego z lat 80., nadanego przez firmę Apple i reklamującego jej komputer McIntosh; w spocie tym ówczesnego monopolistę na rynku, koncern IBM, portretuje się jako złowrogiego totalitarnego władcę z negatywnej utopii Orwella.

W ogłoszeniu Hillary Clinton przemawia na ogromnym ekranie do tłumu jednakowych, zuniformizowanych postaci, które posłusznie wyrażają aplauz. Jasnowłosa sportsmenka rzuca następnie młotem w ekran z panią senator.

W końcówce ukazuje się napis: BarackObama.com

Ogłoszenie obejrzało na portalu YouTube - jak obliczono - około 1.731.000 ludzi.

W środę blog "The Huffington Post", publikowany przez lewicową działaczkę z Kalifornii, Arianne Huffington, ujawnił, że autorem spotu jest niejaki Philip de Vallis, zatrudniony w firmie konsultingowej pracującej dla senatora Obamy - głównego rywala Hillary Clinton w wyścigu do nominacji Partii Demokratycznej.

Powiedział on jednak, że zrealizował ogłoszenie z całkowicie własnej inicjatywy. Na swojej stronie internetowej wyjaśnił, że sztab Obamy nic nie wiedział o tym pomyśle.

Szefowie kampanii senatora także zaprzeczają, by mieli cokolwiek wspólnego z ogłoszeniem de Vellisa. Zrezygnował on z pracy we wspomnianej firmie konsultingowej Blue State Digital.

Obama, zapytany o tę sprawę w programie telewizji CNN "Larry King Show" we wtorek, odpowiedział: "W jakiś sposób to wyraz demokratyzacji kampanii wyborczej. W Internecie ludzie generują wszelkiego rodzaju rzeczy".

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)