Znany dziennikarz, prezes polsko-amerykańskiej Fundacji Kościuszkowskiej Alex Storożyński uważa, że przy okazji tragedii pod Smoleńskiem, w której zginął prezydent Lech Kaczyński, trzeba zauważyć, że jej konsekwencją stało się rozpowszechnienie prawdy o Katyniu.
Storożyński, laureat nagrody Pulitzera i autor biografii Tadeusza Kościuszki, zwrócił uwagę, że w związku z tą katastrofą miliony Amerykanów usłyszały po raz pierwszy o mordzie w Katyniu, o którym opowiadano w sobotę przy okazji relacji z katastrofy.
"Kiedy opłakujemy stratę prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii i ich delegacji utalentowanych przywódców, musimy się upewnić, że śmierć ta nie była na próżno. Po wyciszaniu przez kilkadziesiąt lat sprawy masakry w Katyniu, prawda o tej zbrodni była w sobotę wiadomością podaną na czołówkach gazet i telewizji na całym świecie" - powiedział PAP Storożyński.
"Jak mówi polski hymn: +Jeszcze Polska nie zginęła+" - dodał.
Prezes Fundacji Kościuszkowskiej podkreślił zasługi prezydenta Kaczyńskiego dla polskiej transformacji i sukcesy Polski w ostatnim dwudziestoleciu.
"Prezydent i jego gabinet przewodniczyli przez okres pomyślności. Polska jest dziś 18. gospodarką na świecie, ma wolną prasę i stabilny system demokratyczny. To są milowe kroki i wszyscy powinniśmy być z tego dumni" - oświadczył.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ mc/ jra/